Dzisiaj, 8 października (10:50)
Obecne w rosyjskiej sferze informacyjnej doniesienia o podziałach i tworzeniu się frakcji na Kremlu osłabiają wizerunek prezydenta Rosji Władimira Putina i podważają przekonanie o stabilności jego reżimu – ocenił amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Zachodnie i rosyjskie doniesienia o podziałach na Kremlu zyskują popularność w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej. Według dziennika “Washington Post” amerykański wywiad ustalił, że jeden z członków wąskiego kręgu Putina wprost krytykował go za “rozległe mankamenty militarne”.
Inne źródła informowały o urzędnikach krytykujących prowadzenie wojny i mobilizacji. Pojawiły się również spekulacje, że na Kremlu zmagają się ze sobą dwie frakcje.
Jedna, reprezentowana przez czeczeńskiego przywódcę Ramzana Kadyrowa i szefa najemniczej grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, ma według tych spekulacji dążyć do dalszego prowadzenia wojny i osiągnięcia celów ideologicznych za wszelką cenę.
Druga frakcja złożona ma być natomiast z urzędników, którzy obawiają się utraty aktywów i rezydencji na Zachodzie, i w związku z tym chcą negocjować, ale boją się Putina.
“Przedstawienie fundamentalnych różnic zdań wewnątrz wąskiego kręgu Putina oraz podważanie jego decyzji wewnątrz rosyjskiej nacjonalistycznej przestrzeni informacyjnej, nawet po cichu, niesie ze sobą ryzyko pokazania Putina jako słabego i nie mającego pełnej kontroli nad swoim rządem. Prawdziwość lub fałszywość tego przedstawienia jest mniej ważna niż samo przedostanie się go do odbiorców, na których Putin najbardziej opiera się w kwestii dalszego poparcia dla jego wojny” – ocenił ISW.
W raporcie zwrócono uwagę na niedawną “dziwną rozmowę” Putina z jednym z nauczycieli z Iżewska na temat powstania Pugaczowa, które w połowie lat 70. XVIII wieku zagroziło rządom carycy Katarzyny Wielkiej.
Putin zapytał nauczyciela, jak przedstawia uczniom powody teg … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS