A A+ A++

W dziejach Indii miotane obręcze nie były niezwykłym widokiem na polu bitwy. Już Ramajana i Mahabharata – arcydzieła indyjskiej literatury religijnej – przedstawiają boga Wisznu dzierżącego tego rodzaju broń. Stosowane od starożytności metalowe obręcze są nie tylko uzbrojeniem, ale również ważnym elementem kultury Indii. Mimo iż początkowo związane były z hinduizmem, obecnie kojarzone są najsilniej z jedną grupą etniczno-religijną – Sikhami. Noszone na rękach, szyi, a nawet turbanach, wykorzystywane były do zasypywania lekko opancerzonych przeciwników gradem pocisków które, według samych wojowników, były w stanie nawet odciąć kończynę.

Aby zrozumieć rolę czakramu jako broni i przedmiotu, należy wspomnieć o Sikhach. Powstały w XV wieku w Pendżabie sikhizm jest religią synkretyczną, łączącą wpływy islamu i hinduizmu. Jego wyznawcy odrzucają ideę wojen religijnych, jednak każdy wyznawca dąży do ideału świętego żołnierza – opanowanego i spokojnego wojownika o czystej duszy. Militaryzm widoczny jest niemal w każdym aspekcie sikhijskiej kultury. Najważniejszym symbolem sikhizmu jest khanda. Składa się ona z szerokiego, obosiecznego miecza o tej samej nazwie, dwóch skrzyżowanych kirpanów i czakramu.

Czakram używany jako broń przeniknął również do popkultury. Był najbardziej charakterystyczną bronią głównej bohaterki serialu Xena: Wojownicza księżniczka. Oczywiście większość scen walki nie miało najmniejszego sensu z punktu widzenia sikhijskiej sztuki posługiwania się czakramem, jednak w serialu z lat dziewięćdziesiątych – ze wszystkimi tego faktu konsekwencjami – takie kwestie mogą zejść na dalszy plan.

Świadectwa historyczne

W XVIII wieku czakram stał się w dużej mierze elementem identyfikacyjnym używanym przez zmilitaryzowany sikhijski zakon Nihang. Jego członkowie, noszący stalowe obręcze na turbanach, szyi i przedramionach, cieszyli się w Indiach reputacją nieustraszonych w bitwie i gotowych do najwyższych poświęceń. Reputacja szybko przyczyniła się do popularyzacji stroju noszonego przez członków grupy, w tym stalowych czakramów. Często były one bogato zdobione przez, co czyniło z nich element dekoracyjny, jednak dbano, aby względy estetyczne nie przeważały nad aspektami praktycznymi. Czakramy bowiem nie były jedynie biżuterią, lecz przede wszystkim skuteczną bronią.

Z lewej: nihang z czakramami na szyi i nadgarstkach, rycina z połowy XIX wieku. Z prawej: turban z nałożonymi czakramami; nakrycia głowy tego rodzaju wykonywano z wiklinowego szkieletu pokrywanego bawełną.
(Illustrated London News; Gaius Cornelius, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Ich użycie odnotował między innymi Portugalczyk Duarte Barbosa (późniejszy uczestnik wyprawy Magellana), który z nieukrywanym podziwem opisywał sprawność bojową żołnierzy sułtanatu Delhi. Wśród ich uzbrojenia miały znajdować się metalowe obręcze wielkości małego talerza, które w rękach wyszkolonego miotacza były w stanie odciąć przeciwnikowi głowę.

W wydanej w 1880 roku pracy Wilbraham Egerton przedstawił katalog broni używanej na subkontynencie indyjskim. W rozdziale poświęconym broni miotanej umieścił również ilustrację przedstawiającą czakram. Jest on ukazany jako znacznie szerszy, niż używane zazwyczaj, jednak zarówno kształt, jak i ogólny zamysł użycia nie został zmieniony.

W walce

Wyprodukowanie dobrej jakości czakramu wymagało doświadczenia i wprawy w rzemiośle kowalskim. Obręcz wykuwano z jednego kawałka stali, który formowano w okrąg, a następnie oba końce łączono. Broń miała wyraźnie widoczny płaski spód i lekko zaokrągloną górną powierzchnię. Aerodynamiczne ukształtowanie dawało miotaczowi lepszą kontrolę nad lotem pocisku.

Obręcz jest ostra tylko z zewnątrz. Wypolerowana i starannie wykonana część wewnętrzna jest gładka i umożliwia zastosowanie jednej z najbardziej charakterystycznych technik rzutu – wyrzutu z palca wskazującego. Miotacz rozkręca czakram na palcu, a następnie płynnym ruchem nadaje broni kierunek i jednocześnie wycofuje palec ruchem do siebie i w dół. Jest to metoda wymagająca dużej wprawy i odpowiedniego przeszkolenia, jednak stanowi jeden z najbardziej widowiskowych sposobów walki tym rodzajem broni. Czakramy miotano również horyzontalnie i wertykalnie.

Nihangowie uzbrojeni w czakramy i broń palną, litografia z połowy XIX wieku.
(Emily Eden via Wellcome Collection gallery)

Skuteczny zasięg mógł wynosić około 40–50 metrów, jednak wynik taki osiągali jedynie doskonale znający swój oręż wojownicy. Również precyzja nie stanowiła dla nich problemu. Nie chodziło po prostu o to, aby trafić w człowieka. Doświadczeni Sikhowie potrafili precyzyjnie wybrać nieosłonięty fragment ciała przeciwnika. Obręcze nie nadawały się jednak do walki w zwarciu. Próba chwytania powierzchni i zadawania ciosów zakończyłaby się poważnymi ranami samego użytkownika czakramu. Czakram trudno jest pewnie chwycić, tak aby nie zranić się ostrą krawędzią. Do starć bezpośrednich Sikhowie używali kirpanów – zakrzywionych noży, które obecnie noszone są przez wszystkich członków społeczności Khalsa („czystych”) jako jeden z atrybutów religijnych.

Święci żołnierze na polu bitwy

Indyjskie pole bitwy przed przybyciem Brytyjczyków było niezwykle zróżnicowane. Walczono, z perspektywy Europejczyka, niezwykłym orężem. Na południu subkontynentu stosowano miecze urumi o wielu elastycznych klingach, naręczne sztylety katar używane podobnie do wyposażonych w ostrza kastetów, a część wojowników sięgała po mocowane na stalowej rękawicy miecze pata.

Wiele rodzajów broni przystosowane było do walki z lekko opancerzonym przeciwnikiem. Stawiano na narzędzia umożliwiające wyprowadzanie szybkich ataków, najczęściej pchnięć lub cięć. Wielcy Mogołowie, rządzący północnymi Indiami od XVI do XIX wieku, zdawali sobie z tego sprawę, dlatego ich pancerze składały się głównie z kolczug, doskonale chroniących przed tego rodzaju atakami.

Podobnie jak pata i katary, również czakram najlepiej sprawdzał się w starciu z lekko opancerzonym przeciwnikiem. Pokazy sikhijskich mistrzów dowiodły, że dysk jest w stanie ściąć dwa dorosłe pędy bambusa, co może świadczyć, iż doniesienia o odcinaniu kończyn na polu bitwy nie są do końca przesadzone. Nawet jeśli obręcz nie przecięła obu kości przedramienia, wystarczyło, żeby w nich utkwiła. Ranny był już w tym momencie praktycznie wyłączony z walki, a w świecie bez nowoczesnej medycyny takie obrażenia i tak mogły się ostatecznie zakończyć amputacją, zwłaszcza jeśli wdało się zakażenie. Łatwo sobie wyobrazić, jak na tym fundamencie wykwitł mit o czakramach czysto odcinających ręce i nogi.

Miotane dyski były jednak zasadniczo nieskuteczne wobec przeciwnika noszącego metalowy pancerz. Mimo to wojownicy nie zarzucili treningów i doskonalenia technik walki czakramami. Umiejętności te okazały się przydatne w zaskakujących okolicznościach – na froncie pierwszej wojny światowej. W wydanym magazynie Popular Mechanics z kwietnia 1916 roku wspomniano o indyjskich żołnierzach wzbudzających strach na froncie we Francji nieznanym typem broni – czakkarem (nazwa w języku pendżabskim). Na załączonej ilustracji widać noszącego turban Sikha miotającego wertykalnie stalowy pierścień w kierunku umocnionego stanowiska przeciwnika.

Użycie czakramu na ilustracji z 1916 roku.
(Popular Mechanics)

Odejście od stalowych pancerzy i realia nocnych rajdów na nieprzyjacielskie okopy, gdy trzeba było walczyć na niewielkich odległościach i w miarę możliwości po cichu, sprawiły, że niektóre tradycyjne rodzaje broni – nawet drewniane maczugi – wróciły do łask. O ile powrót katarów na pola bitew jest raczej mało prawdopodobny, o tyle użycie w XX wieku oręża stosowanego za czasów powstawania Ramajany jest zaskakującym przykładem historii zataczającej koło.

Przeczytaj też: Porównanie armii polskiej z europejskimi pod względem zmian w wyposażeniu artyleryjskim i produkcji artylerii w XVI i XVII wieku

Źródła

Egerton Wilbraham, An Illustrated Handbook of Indian Arms, 1880.
Issitt, Micah, Main, Carlyn, Hidden Religion: The Greatest Mysteries and Symbols of the World’s Religious Beliefs, ABC-CLIO, 2014.
Ramsey Syed , Tools of War: History of Weapons in Medieval Times, Alpha Editions, 2016.
Popular Mechanics, Hearst Magazines, 1916.
Amandeep Singh Madra, Weapon Masters: The Deadly Chakram, sikhnet.com, ddostęp 18.11.2020.

Illustrated London News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTeatr Lalki i Aktora nagrodzony w ogólnopolskim konkursie
Następny artykułTrenera poniosło! Wszedł na murawę i zabrał piłkę. “Nie myślałem o tym” [WIDEO]