Epidemia koronawirusa spowodowała, że wielu pracowników przeszło na pracę zdalną. Przeznaczają teraz o 2-4 godziny więcej na pracę. Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia ze zjawiskiem Zoom fatigue. Spędzanie o wiele więcej czasu przed komputerem i telefonem wpływa na ogromne zmęczenie i poczucie przytłoczenia społecznego. Rozwiązaniem tego problemu może być Cyber detox.
Więźniowie szklanych ekranów – dlaczego nie potrafimy być offline?
Zoom fatigue to zjawisko, które w ostatnich miesiącach zyskało na szczególnym znaczeniu w kręgach zawodowo-edukacyjnych. Osoby, które zaczęły spędzać o wiele więcej czasu przed ekranem, niż dotychczas, zaczęły odczuwać ogromne zmęczenie i poczucie przytłoczenia społecznego. Niegdyś tak pożądany home office stał się pracowniczym nieprzyjacielem numer jeden. Ale problem ten nie pojawił się wraz z lockdownem, tylko stał się bardziej doskwierający.
Polecamy: Personel i zarządzanie – prenumerata.
Syndrom Zoom fatigue
Ponad 50%[1] Polaków w wyniku lockdownu zaczęło częściej korzystać z telefonu i laptopa. Blisko co czwarty pracownik przekonał się, że na korzystanie ze szklanych ekranów w celach służbowych zaczął przeznaczać nawet o 2 do 4 więcej godzin dziennie. Przeniesienie naszego życia do świata wirtualnego w ostatnich miesiącach dało nam się we znaki, ponieważ próbowaliśmy odtworzyć nasze przyzwyczajenia i typowe czynności zawodowo-prywatne, ale w wersji online. Wykonywanie obowiązków zawodowych, videokonferencje, spotkania towarzyskie, korepetycje czy pogłębianie naszych kompetencji podczas kursów – wszystko naraz odbywało się przed szklanym ekranem komputera lub smartfona. W pewnym momencie, zarówno introwertycy, jak i ekstrawertycy, pomimo odległości dzielącej od siebie osoby, wszyscy zaczęli czuć się zmęczonym i społecznie przytłoczonym.
– Nazwa syndromu Zoom fatigue pochodzi od popularnego komunikatora Zoom. Objawia się on odczuwaniem wzmożonego zmęczenia i pogłębiającego się dyskomfortu wynikającego z nadmiernego korzystania z komputera i prowadzenia rozmów video. Wykorzystywanie ich w codziennej pracy jeszcze bardziej uwidacznia zacierające się granice między środowiskiem zawodowym, a prywatnym ponieważ wszystkie czynności wykonujemy na tych samych sprzętach, nieważne czy to call z klientem, czy wieczorne oglądanie filmu – wyjaśnia Katarzyna Richter, międzynarodowy specjalista z obszaru HR i komunikacji międzykulturowej.
Zobacz również:
Wymagająca videokonferencja
Z pozoru mogło wydawać się, że video rozmowy nie są zbyt męczące i angażujące, a do ich odbycia nie potrzeba większego przygotowania. Wystarczy połączenie z Internetem i wygodne miejsce. Jednak ostatnie miesiące pokazały, że szykując się do rozmowy na tle zawodowym staramy się do niej szczególnie przygotować: zmieniamy ubrania na lepiej wyglądające, porządkujemy przestrzeń uchwyconą w kadrze, wybieramy lepszy profil. Ale to nie jedyny problem, z jakim pracownicy się mierzą podczas videokonferencji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS