A A+ A++

W wielkim świecie muzycznym byłby to huczny comeback. Wolę jednak napisać, że to długo wyczekiwany powrót. Z nadzieją na dobre wspomnienia i “nową podróż w czasie”, pójdę w sobotę do Płockiego Ośrodka Kultury i Sztuki.

W pierwszym od piętnastu lat tekście, pisanym wyłącznie na potrzeby elektronicznego wydania “Wyborczej” chciałbym zabrzmieć jeszcze bardziej analogowo. Pretekstem niech będzie koncert, który na potrzeby promocji nazwałem sam dla siebie krainą łagodności. Odkładając zatem na później największe hity 2022 roku, słucham od kilku dni albumu nagranego przez muzycznych przyjaciół z Płocka. Czasem warto wracać do lat dzieciństwa, patrzeć na drogę, którą przebyli rówieśnicy, kibicować pokoleniu, które jest świadkiem przemian półwiecza.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoalicja ws. czołgów działa!”Niemcy muszą to brać pod uwagę”
Następny artykułToast gminny