A A+ A++

W zeszłym miesiącu Crytek potwierdził Crysis Remastered Trilogy – pomimo nowych projektów studia od pewnego czasu znacznie głośniej mówi się nie o nowych produkcjach deweloperów, a o plotkach dotyczących przejęcia zespołu. Jak donosi redakcja BILD, do gry o Niemców włączył się Tencent i zgodnie z „wewnętrznymi informacjami” zespół jest interesujący dla Chińczyków nie tylko ze względu na gry.

„Kilka osób zaznajomionych z tą sprawą obawia się, że Chińczycy chcą wykorzystać opracowany przez firmę Crytek „CryEngine” do produkcji programów symulacji wojny dla chińskiej armii. Dzięki nim Chiny mogłyby przeprowadzić próbę wojny z Tajwanem i Zachodem bardziej realistycznie niż kiedykolwiek wcześniej.

ORAZ: Chiny mogłyby szpiegować, w jaki sposób Niemcy, USA i inne kraje symulują konflikty zbrojne. Ponieważ zarówno armia amerykańska, jak i niemieckie siły zbrojne używają CryEngine do symulacji wojskowych i programów szkoleniowych dla swoich żołnierzy”.

Według BILD-a Tencent właśnie dokonuje zakupów w Europie, między innymi nabywając od innych firm technologicznie zaawansowane procesory, lecz ich celem są następne przejęcia. Crytek mógłby zostać kupiony za ponad 300 mln euro, jednak co ciekawe, Chińczycy planują przeprowadzić zakupy za pośrednictwem „europejskiej spółki zależnej”.

Jak wskazują dziennikarze, wielu z 350 pracowników studia „nie chce być własnością Chińczyków, bojąc się, że staną się zabawką dla Komunistycznej Partii Chin”. Nie jest sekretem, że wśród pracowników Tencentu znajduje się wielu członków KPCh, a dołączenie do politycznego ugrupowania miałoby pomagać w awansie. W 2017 roku aż 50% zatrudnionych na wyższych stanowiskach stanowili członkowie partii.

„W Communist Party Member Network czytamy dosłownie: „Tencent nalega, aby członkowie partii mieli pierwszeństwo przy rekrutacji nowych pracowników każdego roku. Wśród ponad 1800 studentów, którzy rozpoczęli pracę w 2017 roku, 1200 było członkami Partii”.

Federalne Ministerstwo Gospodarki jeszcze nie skomentowało sytuacji, ale warto zwrócić uwagę, że wszystkie zagraniczne inwestycje realizowane w Niemczech są analizowane przez władze. Henning Otte, rzecznik ds. polityki obronnej w grupie parlamentarnej CDU/CSU w Bundestagu potwierdził redakcji BILD, że rząd może zainterweniować, by Crytek nie został przejęty przez chińskiego giganta branży gier:

„Jeśli to prawda, że chińska firma technologiczna zamierza przejąć niemieckiego producenta gier Crytek, aby chińskie siły zbrojne miały dostęp do wojennych programów symulacyjnych, które są również wykorzystywane przez Bundeswehrę i inne kraje NATO, niemieckie interesy bezpieczeństwa mogą być naruszone. Symulacje w niepowołanych rękach mogą szybko stać się śmiertelnie poważnym [problemem – przyp. red.]. Należy temu zapobiec”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajwiększa reforma klimatyczna w historii UE. Skutki odczuje każdy z nas
Następny artykułWypadek na trasie Strzelce Kraj. – Zwierzyn. Czołowe zderzenie | FOTO