A A+ A++

2022-03-07 11:04

publikacja
2022-03-07 11:04

Credit Agricole obniżył prognozę dynamiki PKB Polski w '22 o 0,8 pkt. proc. do 3,5 proc.
fot. Andrzej Bogacz / / FORUM

Ekonomiści Credit Agricole obniżyli prognozę dynamiki PKB Polski w 2022 r. o 0,8 pkt. proc. do 3,5 proc. – wynika z opublikowanego raportu. Równocześnie analitycy CA oczekują, że średnioroczna inflacja sięgnie w tym roku 8,0 proc. zamiast 7,5 proc. oczekiwanych wcześniej.

“Oczekujemy, że dynamika PKB wyniesie 3,5 proc. rdr w 2022 r. (4,3 proc. przed rewizją). Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że przed wybuchem wojny w Ukrainie dostrzegaliśmy istotne ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu gospodarczego, a tym samym skala rewizji w dół dynamiki PKB jest de facto wyraźnie większa niż 0,8 pkt. proc. wskazane powyżej. Uważamy, że wojna w Ukrainie i sankcje nałożone na Rosję i Białoruś przyczynią się do trwałego spadku łącznego eksportu z Polski do tych trzech państw o 70 proc.” – napisano.

Ekonomiści Credit Agricole wskazali, że niepewność utrzymująca się w związku z dalszym przebiegiem wojny w Ukrainie będzie oddziaływała w kierunku spowolnienia wzrostu inwestycji przedsiębiorstw i gospodarstw domowych (zakupy nowych mieszkań) w tym roku.

“Wzrost wydatków na obronność zapowiedziany przez rząd przyczyni się do zwiększenia wydatków publicznych, ale dopiero w 2023 r. Tym samym prognozujemy, że inwestycje wzrosną o 5,8 proc. rdr w 2022 r. wobec 8,0 proc. w 2021 r.” – napisali w raporcie.

Dodali, że pozostają optymistami jeśli chodzi o perspektywy wzrostu gospodarczego na 2023 r.

“Wraz z deeskalacją sytuacji w Ukrainie, negatywny wpływ podwyższonej niepewności na konsumpcję i inwestycje będzie wygasał. Plany zwiększenia wydatków na obronność w Polsce i za granicą będą stanowiły impuls do wzrostu nakładów brutto na środki trwałe i eksportu. Uważamy, że w ostatnich tygodniach prawdopodobieństwo szybszego zakończenia sporu na linii Polska-UE zwiększyło się, co przybliża Polskę do uruchomienia Narodowego Planu Odbudowy. Dodatkowo, dynamika PKB w 2023 r. będzie wspierana przez efekty niskiej bazy z 2022 r. Podsumowując, podnieśliśmy naszą prognozę wzrostu gospodarczego w 2023 r. do 4,3 proc. rdr z 3,8 proc. przed rewizją” – napisano w raporcie.

Ekonomiści Credit Agricole zrewidowali również prognozę inflacji na 2022 i 2023 r.

“Oczekujemy, że wyniesie ona 8,0 proc. rdr w br. i 5,1 proc. w 2023 r. Głównymi czynnikami proinflacyjnymi są słabszy kurs złotego oraz silny wzrost cen nośników energii i surowców rolnych. Należy zwrócić uwagę, że dalszy przebieg tych wskaźników charakteryzuje się podwyższoną niepewnością. W naszej prognozie założyliśmy, że czas obowiązywania Tarczy Antyinflacyjnej zostanie wydłużony do końca 2023 r. Jeśli tarcza zostałaby wygaszona wcześniej (w sierpniu br., czy w styczniu 2023 r.) to zgodnie z naszymi szacunkami inflacja przekroczyłaby wówczas 10 proc.” – napisano w raporcie.

Wcześniej oczekiwano, że wskaźnik wyniesie w 2022 r. 7,5 proc. i 5,5 proc. w 2023 r.

Zdaniem ekonomistów Credit Agricole, napływ uchodźców z Ukrainy do Polski spowoduje wzrost podaży pracy, co będzie czynnikiem hamującym wzrost wynagrodzeń.

“Uważamy jednocześnie, że w skali całej gospodarki, wpływ ten będzie miał ograniczone znaczenie, biorąc pod uwagę fakt, że będą to osoby, które zazwyczaj będą wykonywać proste prace, niewymagające wysokich kwalifikacji. Tym samym będzie on zmniejszał presję na wzrost wynagrodzeń w wąskim segmencie rynku pracy, a efekt ten pojawi się z pewnym opóźnieniem. Statystyki BAEL dotyczące rynku pracy (opracowane na podstawie badań ankietowych) prawdopodobnie odnotują wzrost zatrudnienia uchodźców tylko w ograniczonym zakresie” – napisano. (PAP Biznes)

luk/ osz/

Źródło:PAP Biznes
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBorrell: Ukrainę może opuścić około 5 mln osób
Następny artykułZbiórka