Górnicze orkiestry dęte wciąż można zobaczyć na Śląsku na wielu uroczystościach. Grają tak, że noga sama skacze i czasem trzeba łezkę rękawem wycierać.
Flety, oboje, klarnety, fagoty, saksofony, trąbki, tuby (w muzyce rozrywkowej mogłyby zastąpić gitarę basową), a także talerze, werble i bębny. Bez tych instrumentów nie ma górniczej orkiestry dętej. Ale gdy pytam muzyków z orkiestry KWK Staszic, KWK Wujek i KWK Wesoła, czy są górnikami, odpowiadają śmiechem. – My tutaj jesteśmy profesjonalnymi muzykami, gramy w różnych orkiestrach, skończyliśmy studia muzyczne lub przynajmniej liceum – podkreślają. W orkiestrze KWK Wujek jest jeszcze kilku emerytowanych górników i podobno jeden czynny górnik. Chyba ostatni w Katowicach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS