A A+ A++

O planie stworzenia pływającego terminalu gazowego na Zatoce Gdańskiej po raz pierwszy pisaliśmy w 2017 r., kiedy to rozpoczęło się tworzenie studium wykonalności dla inwestycji. Wówczas szacowano, że terminal będzie gotowy w 2022 r. Od dłuższego czasu wiadomo, że ten termin był nierealny, a obecnie realizacja inwestycji przewidziana jest na lata 2026-2027. W ostatnich dniach po dłuższej przerwie w sprawie zaczęły się jednak pojawiać kolejne konkrety. 

Pływający terminal na Zatoce Gdańskiej ma nam pomóc uniezależnić się od Rosji

Cały koszt utworzenia terminala i wszystkich inwestycji towarzyszących szacowany jest na ok. 3 mld zł.  Operację realizuje spółka Gaz-System, odpowiedzialna za przesył gazu ziemnego na terenie Polski. 

Kilka dni temu Gaz-Sytem podpisał z firmą ILF Consulting Engineers Polska umowę na zaprojektowanie gazociągu Gustorzyn – Wicko, który ma mieć długość ok. 214 km. Inwestycja będzie realizowana w podziale na dwa etapy: Gardeja – Kolnik o długości ok. 86 km oraz Gustorzyn – Gardeja o długości ok. 128 km.

– Rozpoczęliśmy właśnie etap projektowania gazociągu, który połączy budowaną tłocznię w Gustorzynie, poprzez węzeł gazowy w miejscowości Kolnik, ze statkiem LNG w Zatoce Gdańskiej.  Ten obiekt będzie nowym punktem wejścia do krajowego systemu przesyłowego. Inwestycja umożliwi odbiór i transport zwiększonych ilości gazu ziemnego w celu zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na to źródło energii. Zadanie to wpisuje się także w realizację celów polityki klimatycznej zarówno Polski, jak i Unii Europejskiej – podkreśla Tomasz Stępień, prezes Gaz-System.

– Już wcześniej mieliśmy możliwość współpracować przy wielu strategicznych projektach. Nasza główna oś współpracy dotyczy właśnie gazociągów wysokiego ciśnienia – na zlecenie Gaz-System zaprojektowaliśmy do tej pory ponad 1 400 km gazociągów przesyłowych m.in.  Baltic Pipe, Rawa Mazowiecka-Wronów, Lwówek-Odolanów czy Szczecin-Gdańsk – wskazuje Andrzej Dercz, Prezes ILF Consulting Engineers Polska.

Nowy gazociąg umożliwi efektywne rozprowadzenie gazu z rejonu Gdańska do odbiorców w Polsce, a w przyszłości przyczyni się do rozwoju rynku gazu LNG we wschodniej części Europy. Inwestycja wpłynie na poprawę przepustowości polskiego systemu przesyłowego oraz wzrost znaczenia gospodarczego tej części polskiego wybrzeża.

Od lutego br. trwają również prace projektowe związane z gazociągiem Kolnik – Gdańsk. Inwestycja o długości ok. 35 km połączy jednostkę FSRU (ang. Floating Storage Regasification Unit) z projektowanym węzłem w Kolniku i umożliwi odbiór gazu z pływającego terminalu oraz jego dalszy przesył. Za wykonanie dokumentacji projektowej i sprawowanie nadzoru autorskiego dla tej części inwestycji odpowiada konsorcjum firm Ramboll Polska sp. z o.o. oraz Ramboll Danmark A/S.

Możliwości wyjątkowego terminalu

Projekt zakłada umiejscowienie na Zatoce Gdańskiej pływającej jednostki FSRU, która posiada funkcje magazynowania i regazyfikacji skroplonego gazu ziemnego – LNG. Polski terminal ma być przystosowany do odbioru co najmniej 4,5 mld m sześc. gazu rocznie, z możliwością zwiększenia mocy regazyfikacyjnych w zależności od rozwoju rynku oraz wzrostu zapotrzebowania na gaz ziemny w kraju i w regionie.

Najbliższy Polsce tego typu terminal funkcjonuje od 2014 r. w porcie w litewskiej Kłajpedzie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKomodo- Send Me An Angel
Następny artykułNowy Rok – Nowa Ty. Dobry plan jest podstawą diety