A A+ A++

Piękna przygoda Lecha Poznań z europejskimi pucharami trwa i niesamowicie wpływa na kibiców wielkopolskiego klubu. We wczesne piątkowe popołudnie stało się jasne, że w 1/4 Ligi Konferencji Europy mistrzowie Polski spotkają się z Fiorentiną. Kilka godzin później rozpoczęto otwartą sprzedaż biletów, która wieczorem może zostać praktycznie zamknięta.

Zobacz wideo
Na tym polega fenomen Lecha Poznań w Europie. “A w ekstraklasie bryndza”

Bilety sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Ogromne zainteresowanie

O otwarciu sprzedaży wejściówek na kwietniowe spotkanie, klub z Poznania poinformował w piątek o 17:45. Wówczas na stronę internetową klubu rozpoczął się najazd kibiców, którzy jak najszybciej chcieli nabyć bilety uprawniające ich do obejrzenia spotkania z wysokości trybun.

Szybko doprowadziło to do problemów z serwerami z powodu nadmiaru użytkowników chcących dokonać zakupu. Po chwili fani “Kolejorza” byli też informowani o miejscu w kolejce do wyboru miejsc, która sięgała kilku tysięcy internautów.

Reprezentant Polski trafi do Premier League? Chce go kolejny klub z czołówki

Zaledwie cztery godziny po otwarciu sprzedaży przez klub, biletów praktycznie nie ma. Patrząc na mapkę stadionu, możemy zauważyć, że dostępne jest ostatnie kilka tysięcy wejściówek zarezerwowanych dla posiadaczy karnetów, którzy w Poznaniu praktycznie zawsze mają pierwszeństwo. Tym samym sprzedanych zostało już ponad 30 tysięcy miejsc, choć mecz odbędzie się za niespełna miesiąc.

Oczekiwanie na zwolnienie rezerwacji

Dla tych, którzy nie zdążyli jeszcze nabyć wejściówek na historyczny ćwierćfinał europejskich pucharów w Poznaniu mamy jednak dobrą wiadomość. 27 marca będzie można nabyć ostatnie wejściówki, na które nie zdecydują się karnetowicze czy sponsorzy klubu. Na ten moment nie wiadomo, ile ich będzie. Wydaje się jednak, że co najmniej kilkaset osób będzie jeszcze miało szansę skorzystać z okazji.

Radość piłkarzy Lecha po losowaniuPiłkarze Lecha zobaczyli, na kogo trafili. Jednoznaczna reakcja [WIDEO]

Jednocześnie już dziś możemy założyć, że mecz z Fiorentiną z trybun obejrzy komplet kibiców. Będzie to drugi z rzędu domowy mecz Lecha w europejskich pucharach z prawie 40 tysiącami fanów dopingujących piłkarzy Johna van den Broma.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Płock: Chciała sprzedać matę edukacyjną dla dzieci, a straciła ponad 8500 zł
Następny artykułMarki: Obchody Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką