W obecnej chwili na terenie Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej nie ma osób postronnych – poinformował w czwartek wieczorem ukraiński koncern Enerhoatom, powołując się na personel obiektu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
— RELACJA. 36. dzień inwazji Rosji na Ukrainę. Rosjanie przetrzymują 24 urzędników władz lokalnych. Trwa ostrzał Czernihowa i Charkowa
— RELACJA z wojny dzień po dniu
W czwartek Rosjanie opuścili teren Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej i pobliskie miasto Sławutycz – podał koncern w komunikatorze Telegram.
Serwis Ukrainska Prawda przekazał także tego dnia, że rosyjscy żołnierze, którzy opuścili teren elektrowni, zabrali ze sobą strażników z ukraińskiej Gwardii Narodowej, przetrzymywanych przez nich w charakterze zakładników od początku wtargnięcia 24 lutego.
Biuro prasowe Gwardii Narodowej potwierdziło portalowi doniesienia w sprawie wywiezienia przez Rosjan jej funkcjonariuszy.
Co znalazło się w rosyjskim dokumencie?
Enerhoatom opublikował także w czwartek w Telegramie zdjęcie dokumentu – „aktu przyjęcia i przekazania ochrony Czarnobylskiej Elektrowni Atomowej” – stworzonego i podpisanego przez Rosjan. Stwierdzono w nim „brak zarzutów ze strony administracji ochranianego obiektu wobec wojsk Gwardii Narodowej Rosji”.
Okazuje się, że ponad pięć tygodni okupanci +ochraniali+ elektrownię i to jeszcze jak dobrze – żadnych zarzutów
— skwitował ironicznie Enerhoatom
gah/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS