A A+ A++

Jeszcze dwa lata temu praca zdalna wydawała się zajęciem niszowym. Pracowała w ten sposób zaledwie garstka freelancerów i cyfrowych nomadów. Dziś, kiedy pandemia mocno zweryfikowała rynek pracy, świadczenie jej w sposób zdalny stało się dla wielu osób codziennością. A jak będzie po pandemii?

Praca zdalna – nowe możliwości

Pracy w trybie stacjonarnym zawsze trzeba było szukać blisko domu. Im dalej znajdowała się siedziba firmy, tym więcej czasu zmarnowanego na dojazdy. O ile niegdyś traktowaliśmy to jak smutną konieczność, dziś postrzegamy dojazdy jako zaledwie przeszkodę, którą można wyeliminować. Spowodowało to małą rewolucję na rynku pracy. Dziś można jej szukać nawet wiele kilometrów od domu. Nie jest niczym niezwykłym, że mieszkańcy Tychów szukają pracy zdalnej w Częstochowie i bardzo często ją znajdują.

Pracy zdalnej wcale nie trzeba świadczyć z domu. Tak naprawdę wielu osobom wystarcza laptop z dostępem do internetu, by pracować z dowolnego miejsca na ziemi. To tak zwani cyfrowi nomadzi, którzy stale są w podróży, a jednocześnie pracują zawodowo.

Jakie są zalety pracy zdalnej?

Wspomniany wcześniej brak konieczności dojazdów oznacza przynajmniej dodatkową godzinę dziennie, którą można przeznaczyć na sen (badania pokazują, że śpimy za mało), pracę lub przyjemności. Brak dojazdów to też brak związanych z nimi kosztów, jak choćby paliwo czy opłacenie biletu miesięcznego.

Praca zdalna nie wymaga stroju biurowego, jeśli nie zachodzi konieczność spotkania na telekonferencji, można ją świadczyć choćby w piżamie. Także czas pracy nie jest ściśle określony. To, czego szefowie na początku bali się najbardziej, okazało się największą zaletą. Pracownicy pracują nie w określonych godzinach, ale wtedy, kiedy są najbardziej wydajni. Oczywiście są zobligowani do przestrzegania terminów zakończenia projektów.

Praca zdalna to większa samodzielność, ale też większa odpowiedzialność. Nie każdy jest na to gotowy, ale praktyka pokazuje, że gros pracowników świetnie odnalazło się w nowej rzeczywistości.

Praca zdalna pracą przyszłości?

Wiele wskazuje na to, że tak właśnie będzie. Zalety pracy zdalnej zauważyli nie tylko pracownicy, ale i pracodawcy. Zatrudnianie pracowników zdalnych pozwala ograniczyć ilość przestrzeni biurowej, a co za tym idzie znacząco obniżyć koszty jej utrzymania.

Ponadto trzeba zauważyć, że obecnie mamy do czynienia raczej z rynkiem pracownika niż pracodawcy, a pracownicy wyraźnie pokazują, że także po zakończeniu pandemii chcą pracować zdalnie bądź hybrydowo, przy czym co najmniej dwa dni pracy miałyby mieć charakter zdalny. Najwięcej zwolenników tego rozwiązania można znaleźć w sektorze IT. Stąd też najwięcej osób deklaruje chęć zmiany pracodawcy, jeśli ich postulaty nie zostaną spełnione.

Czy praca stacjonarna odejdzie w zapomnienie?

Zapewne nie, choćby z tego względu, że nie dotyczy wszystkich zawodów. Ponadto zawsze znajdą się osoby, dla których praca w biurze będzie odskocznią od domowej codzienności, którym potrzeba kontaktów międzyludzkich przysłoni korzyści płynące z pracy z domu. Można jednak śmiało założyć, że wymuszony przez pandemię nowy model zatrudnienia ze wskazaniem na pracę zdalną lub hybrydową pozostanie z nami na stałe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRelacja z VI Turnieju Szachowego dla dzieci o Puchar Burmistrza
Następny artykułZakaz odwiedzin pacjentów w tarnobrzeskim szpitalu