A A+ A++

Najpierw wysyłały klientów do sądu. Teraz chcą rozwiązań systemowych.

Ostatnio media doniosły, że sektor bankowy stara się uniknąć odpowiedzialności za kredyty frankowe, które okazały się wadliwe lub co najmniej posiadają postanowienia abuzywne. Forma i zakres działań banków może zdumiewać, ale nie można przejść obojętnie obok takich praktyk. Wadliwość kredytów frankowych wykazują zarówno wyroki sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, jak i stanowiska UOKIK, RF oraz RPO. Banki przez ponad dekadę twierdziły i wciąż twierdzą, że zastosowane mechanizmy i zapisy umowne są zgodne z prawem. Skoro tak, to po co ten cały wysiłek?

Trudno uwierzyć

Banki, jak śpiewali niegdyś Skaldowie, listy piszą, w których zwracają się o pomoc do: prezesa Rady Ministrów czy prezesa Narodowego Banku Polskiego i może do innych instytucji czy urzędów, z wnioskiem o rozwiązanie problemu kredytów frankowych. Nie zależy im na rozwiązaniu sporów z kredytobiorcami, ale na całkowitym zdjęciu z nich odpowiedzialności przy aktywnym udziale państwa. Po…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBudowa obwodnic nabiera tempa
Następny artykułUM Zgierz: 24.12.2020 r. nieczynny PSZOK