Prokuratura wnioskowała o areszt dla obojga rodziców 2,5-letniego chłopca, który utonął w ubiegły czwartek w Antoninie. Sąd nie podzielił tego zdania i zdecydował o zastosowaniu dozoru policyjnego i zakazie opuszczania kraju. Biorąc pod uwagę delikatny charakter sprawy i fakt, że oskarżeni rodzice posiadają jeszcze jedno dziecko, wniosek o tymczasowy areszt wydaje się być dość surowy. Prokuratura tłumaczy, że jednym z powodów takiej treści wniosku była “rozbieżność zeznań w istotnych dla sprawy elementach”.
W Prokuraturze Rejonowej w Ostrowie Wielkopolskim toczy się śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia małoletniego na utratę życia. W miniony piątek rodzice 2,5-letniego chłopca usłyszeli zarzuty, przyznali się do winy i złożyli krótkie wyjaśnienia.
W sobotę informowaliśmy o tym, że prokuratura złożyła do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla obojga rodziców. Sąd nie zgodził się na tak surowe środki zapobiegawcze i zdecydował o dozorze policyjnym i zakazie opuszczania kraju. Wniosek o areszt wywołał niemałe zaskoczenie wśród opinii publicznej.
Zapytaliśmy rzecznika prokuratury, co było powodem złożenia tak surowego wniosku. – Bezpośrednią podstawą do skierowania takiego wniosku była konieczność zapewnienia prawidłowego toku tego postępowania w tym możliwość przesłuchania szeregu świadków, jak również zweryfikowania treści zeznań, które w istotnych elementach były rozbieżne, a dotyczyły tych kluczowych chwil poprzedzających to tragiczne zdarzenie – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Skierowaliśmy do przedstawicieli Sądu Rejonowego w Ostrowie Wielkopolskim pytania o powód nieprzychylenia się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt. Gdy tylko otrzymamy odpowiedź, opublikujemy ją na łamach naszego portalu.
CZYTAJ O SPRAWIE:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS