Henryk Kasperczak skończy w tym roku 77 lat, ale trenerskiego wigoru nadal mu nie brakuje. Mimo że bez stałego zajęcia pozostaje od pięciu lat, daje jasno do zrozumienia, że jeden telefon mógłby to zmienić.
– Mogę powiedzieć o sobie, że jestem zdrowy, mam siły. Głowa wciąż dobrze pracuje i jestem cały czas ambitny. Ale nie wiemy, co dokładnie myśli prezes Kulesza – na jak długi czas chce zatrudnić selekcjonera, czy miałby on przygotować swojego następcę? Gdyby prezes zadzwonił, to bym z nim rozmawiał – oznajmia Kasperczak w rozmowie z “Super Expressem”.
Reprezentację Polski obejmie zagraniczny trener?
W spekulacjach pojawiła się ostatnio postać Stevena Gerrarda, ale wydaje się, że ma on mniejsze szanse na angaż – z uwagi na fakt, że do tej pory nie pracował z drużyną narodową żadnego kraju.
Henryk Kasperczak wśród kandydatów
– Dziękuję, że są ludzie, którzy myślą o mnie, ale nie od nich będą należały decyzja ani rozwinięcie tego tematu, ale od prezesa PZPN. Gdyby miał taki pomysł, to mógłby zadzwonić, ale widocznie ma swoich kandydatów. Ja nie chcę się narzucać nikomu – odpowiada doświadczony trener na łamach “SE”.
Henryk Kasperczak: Jestem dyspozycyjny
Do objęcia kadry “Biało-Czerwonych” w przeszłości przymierzany był dwukrotnie. Za każdym razem przegrywał na ostatniej prostej. O samej metodologii wyboru selekcjonera nie ma najlepszego zdania.
– Rzuca się nazwiska trenerów z zagranicy, którzy są w tym gronie tylko po to, żeby pokazać jak wysoki jest poziom wyboru selekcjonera. A niektórzy z nich już wcześniej mają swoje konkretne plany – zauważa Kasperczak. I dodaje: – Jestem dyspozycyjny, znam zadania i specyfikę pracy selekcjonera, ale wszystko jest kwestią rozmów i porozumienia się dla dobra polskiej piłki, bo temat jest ważny.
As Sportu 2022. Bartosz Zmarzlik kontra Anna Kiełbasińska. Kto zasługuje na awans? Zagłosuj!
/
/
/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS