A A+ A++

Wyraziste żółcie, fiolety i zielenie czy pastelowe róże i błękity są wszędzie – nie tylko na ubraniach, ale także na autorskiej kolekcji plakatów, ścianach, zasłonach, uchwytach na ubrania, meblach, a nawet na listwach przypodłogowych. Energetyczne wnętrza showroomu i butiku projektowała Magda Zabierzowska, która razem z Anną Leszkiewicz jest częścią zespołu kreatywnego Catch Me.

Kolorowe są tu także bale tkanin, ułożone obok siebie w pomieszczeniu, które Ewelina Juroszek żartobliwie nazywa sklepikiem. To z nich powstają ubrania odszyte w maksymalnie kilku sztukach przez pracującą po drugiej stronie korytarza krawcową, panią Danusię. Materiały – o często orientalnych motywach i kolorach – nie przyjechały jednak z podłódzkiej hurtowni, ale z równie egzotycznych co nadrukowane na nich wzory, kierunków, np. z Marakeszu czy Dubaju. Niektóre są owocem europejskich podróży zespołu Catch Me, np. do Hiszpanii, Włoch czy do Francji. Z tej ostatniej przyleciał materiał w drobne, tęczowe paseczki, z którego krawcowa uszyła krótkie spodenki w stylu lat 90. XX w.

– Tkaniny do limitowanych kolekcji kupujemy za granicą w małych ilościach, wystarczających do uszycia trzech do pięciu sztuk, bo zależy nam, aby klientki miały poczucie, że ubrania Catch Me są niepowtarzalne. Do tego wystarczy kilka metrów materiału, który – jeśli nie mamy innej możliwości – nadajemy pocztą na adres pracowni, np. z Barcelony – opowiada projektantka.

Wyraziste żółcie, fiolety i zielenie czy pastelowe róże i błękity są wszędzie – nie tylko na ubraniach, ale także na autorskiej kolekcji plakatów, ścianach, zasłonach, uchwytach na ubrania, meblach, a nawet na listwach przypodłogowych


Wyraziste żółcie, fiolety i zielenie czy pastelowe róże i błękity są wszędzie – nie tylko na ubraniach, ale także na autorskiej kolekcji plakatów, ścianach, zasłonach, uchwytach na ubrania, meblach, a nawet na listwach przypodłogowych


Fot.: Vlad Baranov / Materiały prasowe

Niewykorzystany sukces

Modą pochodząca ze śląskich Tychów Ewelina Juroszek interesowała się od zawsze, choć w rodzinie, poza dziadkiem, który był krawcem, nie było odzieżowych tradycji. Po maturze uczyła się najpierw w kr … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFabryka Tesli w Niemczech to spalarnia pieniędzy
Następny artykułNowe ścieżki rowerowe w Katowicach