“Dzisiaj, wspierając kobiety i matki na całym świecie, zwracamy uwagę na realia nowych rodzin. Erika Fernandes i Roberto Bete oczekują dziecka. Roberto ma wkrótce urodzić” – napisała firma na Instagramie, reklamując nową kampanię.
ZOBACZ: RPO reaguje na wpis Pawłowicz ws. transpłciowego dziecka
Roberto Bete był wcześniej kobietą, a obecnie jest żonaty z kobietą, która – przeciwnie – dokonała tranzycji.
ZOBACZ: 11-miesięczna szafiarka. Mya Byrne to najmłodsza blogerka modowa
Zamieszczono zdjęcie, na którym Roberto Bete siedzi u nóg łóżka z wyraźnie zarysowanym brzuchem. Za dłoń trzyma go Erika Fernandes. – Możemy rozmnażać się biologicznie lub z serca… naszym celem jest kochać i być kochanym – mówi para w reklamie.
#boycottcalvinklein
To nie spodobało się internautom. W mediach społecznościowych powstał hashtag #boycottcalvinklein. “Myślałem, że to żart, ale to niestety prawda”, “oszaleli”. “Calvin Klein się przebudził” – pisze autor Nick Adams, który chwali się, że jest popierany przez Donalda Trumpa.
Nie zabrakło też jednak pozytywnego odzewu. “Rodzina to rodzina”, “niech żyje różnorodność”, “miłość i wsparcie dla wszystkich” – piszą użytkownicy.
Firma w najnowszym wpisie zwraca uwagę, że 17 maja obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii. “Dlatego, że nasza społeczność LGBTQIA+ (Lesbian, Gay, Bisexual, Transgender/Transsexual, Queer/Questioning, Intersex, Asexual/Allies, Nonbinary/Genderqueer) napotyka dyskryminację na poziomie obywatelskim i instytucjonalnym, chcemy równości, bezpieczeństwa, sprawiedliwości tego dnia i codziennie” – pisze marka.
Calvin Klein w oświadczeniu broni swojej kampanii, potwierdzając, że firma zawsze będzie przeciwstawiać się nienawiści. “Tolerujemy wszystko oprócz nietolerancji. Wszelkie nietolerancyjne komentarze zostaną usunięte, a wszelkie konta publikujące nienawistne wypowiedzi mogą zostać zablokowane” – podkreślono.
Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii
Na stronie polskiego Rzecznika Praw Obywatelskich przypomniano we wtorek, że osoby LGBT+ nadal narażone są na nierówne traktowanie, uprzedzenia oraz motywowaną nimi agresję i przemoc ze względu na to, kim są.
Z badań społecznych prowadzonych przez Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że orientacja seksualna lub tożsamość płciowa stanowią najczęstszy powód dyskryminacji: ponad połowa respondentów wskazała na orientację seksualną (np. bycie osobą homoseksualną) – 56 proc. oraz tożsamość płciową (np. bycie osobą transpłciową) – 52 proc.
Według raportu organizacji ILGA, Polska kolejny rok z rzędu zajmuje ostatnie miejsce wśród krajów UE, jeśli chodzi o ochronę praw osób LGBT+. W Europie niższe gwarancje ochrony praw osób LGBT+ stwierdzono jedynie w Rosji i w Białorusi.
Rzecznik Praw Obywatelskich jako niezależny organ ds. równego traktowania dokłada starań, aby zakaz dyskryminacji ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową był przestrzegany zarówno w prawie, jak i w praktyce.
msl/prz/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS