Było rodzinnie i artystycznie

Dwa dni Rodzinnych Polkowic były wypełnione występami lokalnych twórców, prezentacjami klubów sportowych, koncertami i oczywiście wieloma atrakcjami dla dzieci. Widzowie bawili się świetnie i tańczyli przed sceną amfiteatru, śpiewając razem z występującymi.

Dwudniowa impreza na początku czerwca wiąże tradycyjny Dzień Dziecka z występami wielu polkowickich artystów-amatorów. I to zarówno dziecięcych jak i seniorów. Trudno więc się dziwić, że publiczność, która przez piątek i sobotę przewijała się przez Centralny Park Zabaw i Wypoczynku mogła znaleźć coś dla siebie.

– Najbardziej podobają mi się atrakcje dla mojego dziecka – mówi pani Urszula. – Wtedy mam czas postać sobie spokojnie, a on się świetnie bawi. No i dmuchańce przede wszystkim, bo to świetna zabawa dla dzieci. Ogólnie cała impreza jest super, cieszę się, że mieszkam w Polkowicach, bo dzięki temu mogę być właśnie na takich imprezach i fajnie spędzać czas z dzieckiem – dodaje.

Na scenie prezentowali się artyści tańczący, grający i śpiewający.

– To chyba występuje trzeci wiek na scenie, a ja jestem już czwarty wiek. Przyszłam tutaj bo takie imprezy są potrzebne w Polkowicach. Inaczej bez nich można by usnąć, a tak przynajmniej chociaż trochę człowiek rozweseli się – mówi z uśmiechem pani Wiesława.

Oczywiście najwięcej radości sprawiały dzieciom pokazy, przeróżne zabawy i sportowe atrakcje.

– Na razie zrobiłam sobie tatuaż i pomalowałam twarz. Bardzo mi się tutaj podoba – mówi Bernika.

– Takie fajne warkoczyki i tatuaże tutaj są – dodaje Ewelina.

– Rodzinne imprezy są potrzebne przede wszystkim dla dzieci, ale i dorośli bawią się jak dzieci, więc są jak najbardziej potrzebne dla wszystkich.– mówi pani Danuta.

Oprócz artystów na scenie i na boisku sportowym, zaprezentowały się polkowickie kluby sportowe: podnoszenia ciężarów, Armia, koszykarki czy piłkarze. Na boisku obok Skarbka można było zobaczyć elementy treningu tych dyscyplin. Uczestnicy zabawy mogli podziwiać dwa pokazy: akrobatyczny znanej Fundacji Wspierania Kultury Ruchu Ocelot oraz sztuk magicznych w wykonaniu iluzjonisty Mariusza Czajki.

W piątkowy wieczór polkowiczanie mogli wysłuchać dwóch koncertów. Jako pierwszy wystąpił lubiński zespół ForFame. Jego lider, jest Michał Woliński, finalista programu Disco Star. Fani znają zespół z takich przebojów jak „Milcz i słuchaj”, „Twoich oczu blask” czy „Jazda na parkiecie”. Nic dziwnego, że przed sceną bawiła się duża grupa fanów – wokalista ma ciekawy, delikatny wokal. Zespół grał miłe dla ucha melodie i rozbawił zgromadzoną publiczność. Wieczór zamknął występ grupy Discoboys. Ich największe hity to „Wakacje”, „Włosy blond” czy też „Niebieskie oczy”. Zespół został założony przez wokalistę Kamila Kossakowskiego w 2016 roku i od razu zdobył popularność po wydaniu utworu „Złapię za rękę”. Warto wiedzieć, że lider zespołu jest popularnym influencerem i tik-tokerem, ilość jego obserwujących przekracza ponad dwa miliony. Występ zespołu również zgromadził fanów. Wielu z nich śpiewało razem z zespołem.

– Lubię disco-polo, bo to fajna muzyka jest. Można potańczyć i wybawić się. Fajnie, że dzisiaj są takie zespoły w parku – mówi pan Tadeusz.

– Mam ich płytę w domu – mówi pani Irena. – Nawet nie wiedziałam, że będą u nas, koleżanka mi powiedziała i musiałam tu być. Michał jest boski – podkreśla.

– Ja nie przepadam za taką muzyką – mówi pani Halina. – Ale kiedy tak sobie stoję i słucham to nawet zaczyna mi się chcieć zatańczyć. Taka muzyka na weselu bywa. Fajnie jest posłuchać ich na żywo.

Dwudniowe wydarzenie przebiegało pod znakiem pięknej, słonecznej pogody i zgromadziło kilka tysięcy polkowiczan, dla których był to miły sposób spędzenia wolnego czasu.

Zgłoś naruszenie/Błąd