A A+ A++

GMINA BRANIEWO. Dagmara Salińska mieszkała w Rusach, a później w Podleśnym – w gminie Braniewo. Uczyła się w braniewskich szkołach. Kilka lat temu, niemal w jednej chwili, podjęła decyzję o przeprowadzce do Nowego Targu. Równie szybko zdecydowała, że chce być mistrzynią w dyscyplinie, którą uprawia.

25-letnia Dagmara Salińska jest mistrzynią Polski w bikini fitness federacji NPC i wicemistrzynią świata federacji PCA. Obydwa tytuły zdobyła niespełna trzy miesiące temu. I – jak sama mówi – nie jest to jej ostatnie słowo.

Zaczęło się od brata

Jak już wspomnieliśmy, Dagmara mieszkała w podbraniewskich Rusach, później zaś w Podleśnym. Uczyła się w Szkole Podstawowej nr 6 i Gimnazjum Nr 1 w Braniewie, a następnie w Zespole Szkół Zawodowych przy ul. Gdańskiej, kończąc technikum hotelarskie. W 2012 r. startowała w wyborach Miss Ziemi Elbląskiej. Jednak – jak sama dzisiaj mówi – to nie był ten kierunek.

Na siłownię zapisała się wieku 18 lat.

— Zaraziłam się siłownią przez brata, patrzyłam, jak trenuje i ostatecznie sama zaczęłam trenować siłowo — mówi.

Jak sama przyznała w jednym z wywiadów „Na pierwszych treningach biegałam tylko na bieżni, z daleka podpatrywałam mężczyzn jak trenują i jak korzystają ze sprzętów. Po kilku dniach postanowiłam spróbować podnosić ciężary i wykonywać różne ćwiczenia. Uśmiecham się na myśl jak wówczas musiałam »kaleczyć«, ale to nic… Byłam samoukiem, nie miał kto mi pokazać jak poprawnie wykonywać dane ćwiczenie”.

Postanowiła jednak rozwijać się i po dwóch latach treningów na siłowni zrobiła pierwszy kurs na trenera fitnessu.

Ucieczka w góry

Nieco ponad 3 lata temu, niemal w jednej chwili Dagmara podjęła decyzję i przeprowadziła się do… Nowego Targu. Tam znalazła swoje miejsce na ziemi. I siłownię, w której realizuje swoją pasję.

— Niecałe 4 lata temu pierwszy raz wyjechałam z bratem na wakacje w góry — mówi Dagmara Salińska. — Tak mi się tam spodobało, ten klimat, tak mnie wyciszyły te góry, że postanowiłam, że muszę bliżej nich zamieszkać. Minęło pół roku i podjęłam decyzję. Nie miałam tam żadnego znajomego, nie miałam załatwionej pracy, miałam jedynie mieszkanie. Przeprowadziłam się po Bożym Narodzeniu trzy lata temu.

W Nowym Targu pracowała najpierw jako kelnerka w hotelu, później jako kierownik w restauracji, a obecnie jest trenerem personalnym. Mimo licznych zmian w życiu, miłość do gór pozostała niezmienna.

— Chodzę po górach, w zimie jeszcze nie byłam, ale wolę wiosnę – jest spokojnie i nie ma turystów, zwłaszcza gdy wychodzi się z samego rana — mówi trenerka.

Pod okiem trenera

Skąd wziął się pomysł, żeby wystartować w zawodach?

— Oglądałam inne zawodniczki, zdjęcia w mediach społecznościowych i bardzo mi się to spodobało — mówi Dagmara. — Już dawno chciałam coś robić w tym kierunku. Ale musiał mnie ktoś poprowadzić. Gdy przeprowadziłam się do Nowego Targu, poznałam swojego trenera, który zdobywał mistrzostwa świata w kulturystyce. Mój trener zna się na tym dobrze i ma ogromne doświadczenie.

Salińska przyznaje, że jej trener – Mirosław Łabunowicz – jest dla niej największym motywatorem.

— Chciałabym kiedyś byś taką osobą jak on, z taką liczbą ukończonych szkoleń i zdobytych tytułów — przyznaje.

Siłownia całym jej życiem

Ale trener to nie wszystko. Potrzebna jest ciężka praca, mnóstwo treningów i odpowiednia dieta.

— W okresie masowym, czyli budowania masy mięśniowej, prowadzę sześć jednostek treningowych w ciągu tygodnia — mówi zawodniczka. — Taki trening – w zależności od partii – zajmuje mi od półtorej do dwóch godzin. Natomiast w trakcie zrzucania tkanki tłuszczowej – redukcji – mam pięć jednostek treningowych, ale dodatkowo wchodzą mi tam interwały bądź kardio.

Dagmarę spotkamy niemal codziennie w jednej z siłowni w Nowym Targu.

— Od godziny 6 rano prowadzę treningi personalne, później mam czas na swój trening, jest czas na chwilę przerwy i wracam wieczorem na siłownię — mówi. — Tak zwykle wygląda mój dzień. To jest moja pasja, której poświęciłam się całkowicie.

Jest coś jeszcze: jak sama przyznaje, na siłowni „zdobyła pewność siebie”.

— Nie byłam kiedyś taka, dopiero jak zaczęłam chodzić na siłownię, to ta pewność siebie przyszła natychmiast — mówi Dagmara. — Dlatego polecam wszystkim, aby ćwiczyli na siłowni. To pomaga, także ułatwia otwarcie się na innych.

Obsypana złotymi medalami

W październiku ubiegłego roku Dagmara debiutowała w Warszawie na mistrzostwach Polski w zawodach w bikini fitness federacji NPC. Była tam bezkonkurencyjna. Przez weekend zdobyła 9 złotych medali.

— Naprawdę byłam w dużym szoku, nie spodziewałam się takich wyników — mówi dzisiaj zawodniczka.

Dwa tygodnie później, już w listopadzie, wystąpiła w Łodzi w drugiej federacji – PCA. I tam również zdobyłam w swojej kategorii złoto.

Zobacz FILM

Dzięki temu została zakwalifikowana do Mistrzostw Świata PCA Worlds Championships 2022. Mistrzostwa odbyły się w Birmingham w Wielkiej Brytanii. Tam zdobyła tytuł wicemistrzyni świata w swojej kategorii bikini tall, dosłownie „ocierając się” o złoty medal.

Na czym polegają takie zawody? Jak to wygląda? Jakie są kryteria oceny? Chodzi o pokazanie piękna ciała, mięśni, żeby to wszystko ładnie wyeksponować.

— Podczas zawodów oceniany jest wygląd, chód, prezentacja sceniczna, czyli pozowanie — mówi Salińska. — I właśnie przez jedną nieudaną pozę tyłem – rozkładanie pleców – przeszedł mi koło nosa złoty medal.

Z „drobinki” w kilogramy mięśni

Praca przed takimi zawodami to nie tylko godziny ćwiczeń na siłowni. To także nieustanne nabieranie masy, następnie gubienie kilogramów i rzeźbienie sylwetki.

— Musiałam dużo przytyć, żeby coś zostało na te mięśnie — wspomina Dagmara. — Byłam „drobinką”, bardzo chudziutka. Jak przyszłam do mojego trenera to ważyłam niecałe 50 kg, przy wzroście 172 cm. Musiałam nabrać masy mięśniowej. Przybyło mi aż 20 kilogramów.

I tu też pojawił się problem, bo zawodniczka miała zaledwie miesiąc czasu na przygotowania do zawodów.

— Byłam na konkretnej masie, której za bardzo nie miałam kiedy zredukować, jednak w trzy i pół tygodnia zgubiłam aż 14 kilogramów — mówi ze śmiechem.

Jak się robi taką masę?

— Trzeba dużo jeść, ale nie można jeść wszystkiego — w Dagmarze odzywa się głos trenerski. — Żeby nabrać masy mięśniowej, musi to być jedzenie „czyste”, w grę nie wchodzą więc żadne fast foody, po których jedynie odkłada się tłuszcz. Musi zostać jak najwięcej mięśnia. Mogą to być makarony, ziemniaki, ja lubię jeść różne rzeczy. Najbardziej smakuje mi owsianka – zwłaszcza na śniadanie, po treningu. Nie ma na szczęście niczego, co musiałabym jeść na siłę.

Jeszcze o niej usłyszymy

Jakie ma plany na przyszłość? Na razie zawodniczka miała trzy tygodnie roztrenowania, teraz weszła na „okres masowy”.

— Próbujemy z trenerem wystartować późną wiosną, jak się uda z masą, bo ja strasznie szybko gubię kilogramy, natomiast ciężko jest mi ich nabrać — przyznaje Dagmara. — W maju chciałabym wystartować w zawodach federacji NPC. Tym razem jednak chcę powalczyć o kartę IFBB PRO, umożliwiającą udział w najbardziej prestiżowych zawodach w kulturystyce i fitness na całym świecie. Mogę wtedy brać udział w międzynarodowych zawodach i walczyć z najlepszymi zawodniczkami z całego świata.

Swoją przyszłość Dagmara Salińska wiąże ze zdobywaniem tytułów międzynarodowych.

— Chciałabym wystartować w zawodach Mr. Olympia, są to najbardziej prestiżowe na świecie zawody kulturystyczne — mówi. — Boję się ewentualnej kontuzji, ale póki co – nic mi nie jest. Najważniejsze, żeby było zdrowie.

 

 

Dagmara Salińska spotkała się z wójtem Gminy Braniewo Jakubem Bornusem.

— Cieszę się, że byli mieszkańcy gminy Braniewo odnoszą sukcesy — mówi Jakub Bornus. — Przykład Dagmary Salińskiej pokazuje, że upór, ciężka praca i konsekwencja w dążeniach doprowadzają do wymarzonego celu!

 

 

 


Gazeta w Braniewie i powiecie braniewskim –

– “NOWINY PÓŁNOCNE”

 

REKLAMA:

Mail: [email protected]

Tel.: 501 08 02 96

 

 

 

 

 

 

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTwórca gogli Oculus przetestował już zestaw Sony PlayStation VR2. Jaka jest jego opinia?
Następny artykułPijany kierowca wjechał na chodnik i potrącił kobietę