A A+ A++

Spacerował po Krakowie namiętnie – w kapeluszu, z papierosem. I przysiadał w ogródkach, knajpkach, wrastał w kawiarniane krzesła.

Napisał słowa hymnu miasteczka Kowal, na Kujawach.

“Jest w sercu Ojczyzny – miasteczko nieduże,/Leżące wśród lasów, wśród jezior i pól./ Tu, kiedy Cię zmęczą – życiowe podróże,/ Oczekuje Ciebie cień drzewa i stół,/ cień drzewa i stół,/ cień drzewa i stół. (…). Kowalacy z miasta jedynego w świecie,/ Pamiętajcie słowa, nućcie piosenkę tą./ Ona wam przypomni, myśl co piersi gniecie:/ Że żyć można wszędzie – umieraj gdzie…..dom”.

W tym domu, na Kujawach, umarł.

Od wstydu do metafizyki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSześć niesamowicie ważnych łóżek na intensywnej terapii dla dzieci
Następny artykułKonkurs adwentowy z ITHardware! – Dzień #9