Ruszyła zbiórka na ratowanie kultowej bydgoskiej księgarni. Tej od potykacza. Wiele wskazuje na to, że Toniebajka będzie działała dalej. W niecałą dobę aż sto osób zdecydowało się na comiesięczny patronat.
Właściciel księgarni Toniebajka postanowił walczyć o miejsce, które stało się rozpoznawalne w całej Polsce za sprawą potykacza, którego zdjęcia z wypisanymi hasłami rozchodzą się wiralowo po internecie. – Najprawdopodobniej będę działać dalej. Poruszył mi odzew ludzi, którzy przez ostatnie dni tak intensywnie okazywali mi wsparcie. Nie wiem jeszcze, w jaki sposób księgarnia przetrwa, czy założę zbiórkę, internetowy sklep, ale raczej to nie koniec Toniebajki. Muszę to wszystko przemyśleć – mówił nam Piotr Kikta.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS