A A+ A++

Zawsze, gdy na sesji Rady Miasta Świdnik pojawia się temat przyjętego 28 marca 2019 roku stanowiska „Miasto Świdnik wolne od ideologii LGBT”, nie brakuje emocji. I tak też było tym razem. Z inicjatywy i głosami radnych klubu burmistrza Waldemara Jaksona zmieniono stanowisko sprzed dwóch lat, zastępując je deklaracją w sprawie „ochrony podstawowych praw i wolności”. Opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu.

Jeszcze zanim doszło do głosowania w sprawie zmiany przyjętego w marcu dwa lata temu stanowiska, radny Mariusz Wilk (Świdnik Wspólna Sprawa) złożył wniosek, aby nie przyjmować nowej deklaracji, a po prostu unieważnić poprzednią. Przypomnijmy, że takie próby opozycja podejmowała już wcześniej i to czterokrotnie, ale nigdy to się nie udało.

– Proponowane stanowisko nie ma racji bytu. Będzie lepiej, jeśli wycofamy się z tego stanowiska z 2019 roku – proponował radny.

Jego wniosek został poddany pod głosowanie, ale 11 głosami radnych z klubu burmistrza Waldemara Jaksona został odrzucony.

Radny Waldemar Białowąs, przewodniczący klubu radnych KO, zapowiedział, że jego klub nie weźmie udziału w tym głosowaniu.

– Wiemy jak dużo szkód narobiły takie stanowiska i uchwały w całej Polsce. Podzieliły naród i wstrzymały dotację środków unijnych. Nie braliśmy udziału w głosowaniu w 2019 roku, bo uważamy, że to nie są sprawy, którymi powinni zajmować się radni tego szczebla. Dziś również nie będziemy brali udziału w głosowaniu w związku z tym, że te wszystkie prawa, które przytacza państwa stanowisko są zawarte w konstytucji. Swoje wysiłki powinniśmy skupić na poszukiwaniu rozwiązań dla jak najlepszego i najbardziej komfortowego życia mieszkańców – mówił radny.

Podobną deklarację w imieniu ŚWS złożył radny Wilk.

– Stoicie cały czas w tym samym miejscu – zwrócił się do radnych koalicji. – Myślałem, że chociaż kropelka oleju w każdej głowie się pojawiła. Jednak nie.

Do słów radnych odniósł się burmistrz W. Jakson, który tłumaczył, że poprzednie stanowisko było i jest w pełni zgodne z prawem, ale nie zostało właściwe zrozumiane, przytaczał różne definicje ideologii LGBT i zaznaczał, że na początku stanowisk i uchwał przyjętych przez miasta i gminy jest mowa o tym, że samorząd nie będzie ingerował w prywatną sferę życia mieszkańców.

– Słusznie państwo mówicie, że mamy system prawa oparty na konstytucji i Polska chroni wszystkich obywateli. Jest artykuł o tym, że każdy ma prawo do życia, prawo do wolności osobistej, ochrony prywatności i życia rodzinnego, wolności wyrażania własnych opinii. I właśnie 54 artykuł konstytucji, ustęp 1, daje wszystkim prawo do wyrażania własnych opinii. Wy macie troszeczkę tzw. rozdwojenie jaźni, bo z jednej strony mówicie o prawach, a z drugiej strony te prawa zabieracie nam. Nie ma w polskim prawodawstwie żadnych powodów, dla których przyznawać by należało preferencje ochrony osobom, ze względu na wskazane konkretne cechy. Wszyscy są chronieni bez względu na to, czy tak seks uprawiają, czy inaczej, bez względu na to, czy są niepełnosprawni, czy grubi. Pan Wilk mówił o kropelce oleju.

Myślałem, że opozycja wzniesie się nad pewien poziom i włączy tzw. myślenie zdroworozsądkowe. Nikt tego stanowiska nie czytał, nikt go nie rozumie, tylko klepie te komunały i frazesy o miłości, wolności i tolerancji. Pytam radnych opozycji, czy w Świdniku są strefy wolne od LGBT? Czy ludzie są legitymowani na tę okoliczność? Czy są przepytywani przez Straż Miejską. Jeżeli pan Wilk byłby kontrolowany przez SM i spytano go o orientację seksualną, to ja natychmiast zwalniam komendanta. Proszę państwa, opanujcie się! Jeśli demokracja i wolność jest waszym celem, to powinniście wystąpić w obronie tego stanowiska i powiedzieć: „Droga komisjo, nie ma u nas czegoś takiego. To jakieś nieporozumienie”. Ale oczywiście wy robicie odwrotnie. To, co formacja pana Wilka robiła w sprawie Funduszy Norweskich, te manipulacje, te fałszerstwa, to jest hańba. To, co wy chcecie zrobić, to niszczenie demokracji. Podążacie prostą drogą do totalitaryzmu – grzmiał burmistrz.

Jego przemowę przerwał ironiczny śmiech radnego Wilka.

– Co to w ogóle jest? Pan jest burmistrzem – oburzał się radny.

Zabierający głos w dyskusji radni z klubu W. Jaksona przekonywali, że stanowisko z 2019 r. było i jest głosem w dyskusji na temat roli rodziny, szkoły i wychowania, a także wyrazem troski o najmłodsze pokolenia.

– Nikt nie może nam tego głosu odbierać. Nie będę robił osobistych wycieczek, kto ma więcej oleju w głowie, a kto ma mniej. Pozwólmy się ludziom wypowiadać. Rekomenduję przyjęcie stanowiska, bo w przestrzeni publicznej zaistniała błędna interpretacja poprzedniego, wskazująca na inne cele i wartości, niż te które w rzeczywistości przyświecały autorom – mówił radny Andrzej Krupa (klub burmistrza).

Radny Stanisław Skrok (klub KO) pytał o sens uchwalania kolejnego stanowiska i o to, co konkretnie dało mieszkańcom przyjęcie tego z 2019 r. – Pan burmistrz mówi, że zdrowy rozsądek jest najważniejszy. Myśląc zdroworozsądkowo pytam więc, jaki był cel podejmowania tego typu stanowiska? Co miało nam to przynieść? – dociekał radny.

W. Jakson tłumaczył, że była to reakcja na podpisaną przez prezydenta Warszawy „Kartę LGBT+”, która – jak ocenił – w każdym punkcie łamie polskie prawo.

– Były głosy, że w ślady Warszawy pójdą duże miasta rządzone przez Platformę – mówił burmistrz. – Napisaliśmy, że nie zgadzamy się na takie stanowisko, jakie pan Trzaskowski funduje w samorządzie i jakie może być wzorcem do łamania prawa w innych miastach. Ale to tylko stanowisko, opinia. Jeśli ktoś mi mówi, że nie mam prawa opiniować w tej czy tamtej sprawie, to nie ma demokracji – odpowiadał burmistrz.

– Nie sądzę, że ma pan kompleks Rafała Trzaskowskiego, przywołując go ciągle – odniósł się do tych słów radny W. Białowąs. – Mam duży szacunek do pana wiedzy i doświadczenia, ale uważam, że nie powinniśmy wtrącać politycznych wątków do naszego samorządu. Jesteśmy w Świdniku i mamy tu ogrom pracy. Zajmijmy się nią. Chciałbym się dowiedzieć także, co państwo zrobiliście w kontekście przyjętego przez nas kiedyś stanowiska w sprawie obrony miejsc pracy w WSK? Czy miało ono realne znaczenie? Pytanie do nas wszystkich: czy tamto stanowisko przyniosło jakiś efekt, bo pozostałe dotyczące naruszania praw konstytucyjnych nie mają żadnego uzasadnienia w głosowaniach – mówił radny.

– A o Białorusi nie miało znaczenia? – wtrącił burmistrz. – Pan znów myli opinie, stanowiska i wypowiedzi. Jak to w filozofii się mówi, pan miesza dwa zupełnie odrębne byty, których się nie da pomieszać – wytknął burmistrz.

– A pan burmistrz poucza i nikomu nie przyznaje racji – skwitował radny. – Zajmijmy się sprawami samorządu. Na koniec dyskusji radny Mariusz Wilk pytał, po co zmiana stanowiska, skoro zdaniem burmistrza i radnych z jego klubu poprzednie było takie jak powinno. – Zabazowaliśmy na zasadzie zdrowego rozsądku – uciął krótko burmistrz.

Po długiej i emocjonalnej dyskusji radni w końcu przeszli do głosowania. Nowe stanowisko jednogłośnie poparli radni klubu burmistrza Jaksona, z wyjątkiem nieobecnego na sesji Włodzimierza Radka. Radni z klubów KO i ŚWS nie wzięli udziału w głosowaniu. (w)

Treść stanowiska przyjętego przez Radę Miasta Świdnik.

W sferze publicznej zaistniała błędna interpretacja Stanowiska Rady Miasta Świdnik z dnia 28 marca 2019 r. wskazująca na inne cele i wartości niż te, które w rzeczywistości przyświecały samorządowi. Zdecydowanie podkreślić należy, że celem Stanowiska nie było naruszenie praw i wolności żadnych osób, ani ich dyskryminacja.

Rada kierowała się poczuciem odpowiedzialności za wszystkich mieszkańców Świdnika oraz potrzebą wzmocnienia i ochrony instytucji rodziny jako podstawowej wspólnoty społecznej, która stanowi optymalne środowisko rozwoju człowieka. Rada Miasta Świdnik stoi na stanowisku, że godność każdego człowieka jest wartością niezbywalną i podlegającą szczególnej ochronie oraz sprzeciwia się wszelkim formom dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, narodowość, religię, wyznanie, światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną.

Rada Miasta Świdnik deklaruje, że w pełni podziela wartości stanowiące fundament Wspólnoty Europejskiej, jakimi są szacunek dla drugiego człowieka, wolność, równość, solidarność i tolerancja. Uwzględniając powyższe i dążąc do jednoznacznej i właściwej interpretacji rozumienia intencji Rady Miasta Świdnik nadaje się Stanowisku nowe brzmienie: Stanowisko Rady Miasta Świdnik w sprawie ochrony podstawowych praw i wolności. Rada Miasta Świdnik wyraża sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań naruszających podstawowe prawa i wolności gwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionujących wartości chronione w polskiej Konstytucji, a także ingerujących w autonomię wspólnot religijnych.

Popieramy wszelkie postawy dążące do poszukiwania prawdy, przejawiające troskę o rozwój moralny młodego pokolenia, instytucję rodziny oraz szkoły opartych o wartości chrześcijańskie. Dostrzegamy szczególną potrzebę ochrony szkoły i rodziny oraz prawo każdego człowieka do samostanowienia. Jednocześnie wspieramy prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Deklarujemy, że Rada Miasta Świdnik w realizacji swoich publicznych zadań będzie wierna tradycji narodowej i państwowej, mając w pamięci tysiącletnią tradycję chrześcijaństwa w Polsce oraz wielowiekowe przywiązanie Polaków do wolności.

Stanowisko w podobnym brzmieniu kilka dni wcześniej przyjęli także radni sejmiku wojewódzkiego. To reakcja na uwagi zgłaszane przez Komisję Europejską, która od unieważnienia przez samorządy stanowisk i uchwał o „wolności od LGBT” uzależnia dalsze rozmowy na temat dofinasowania dla Polki z programu „REACT EU”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus w Wielkopolsce. Najwięcej zakażeń ponownie w Poznaniu (LISTA)
Następny artykułCoraz liczniejsze oferty pracy dla opiekunek w Niemczech