A A+ A++

Konrad Bukowiecki do startów w sezonie halowym przygotowywał się m.in.: w Karpaczu, Portugalii, a na ostatniej prostej w RPA. To właśnie niemal prosto z tego ostatniego obozu polski kulomiot pojechał sprawdzić swoją formę do Czech.

Ja ten start traktuje jako przetarcie. Byłem świeżo po powrocie z RPA z trzytygodniowego obozu. 37 godzin byłem w podróży, a potem wsiadłem w samochód i prosto z Warszawy pojechałem do Czech. Mój organizm był więc na pewno mocno zmęczony – wyjaśnia Bukowiecki.

Najważniejszym startem w sezonie halowym dla większości lekkoatletów będą mistrzostwa Europy w Stambule, które rozpoczynają się na początku marca. Przed nimi Konrad Bukowiecki nie będzie miał wielu prób do przetestowania swojej formy.

Jeśli chodzi o męskie pchnięcie kulą to ten sezon halowy jest bardzo ubogi. Jest bardzo mało mityngów. Ja tak naprawdę zacząłem sezon starem w Czechach i czeka mnie jeszcze jeden mityng w Łodzi i to tyle z mityngów. Czekają mnie jeszcze mistrzostwa Polski i do tego mistrzostwa Europy w marcu i to tyle jeżeli chodzi o mój sezon halowy – mówi Konrad Bukowiecki.

Nasz reprezentant w tym sezonie zmienił swoje nastawienia. Jak sam podkreśla, od kilku sezonów bardziej mentalnie przygotowywał się pod mityngi, a nie pod imprezę docelową jaką zwykle są mistrzostwa Europy czy świata.

Teraz wszystko postawiliśmy na to, żeby najlepiej wypaść na mistrzostwach Europy w hali, a jeżeli się nie uda to na mistrzostwa świata na otwartym stadionie. Wprowadziliśmy kilka zmian w treningu i widzę, że wszystko oprócz pchania kulą idzie mi póki co dobrze. Mam więc nadzieję, że jak złapię tą optymalną dyspozycję i trochę odpocznę, to ustabilizuje się moja technika i będzie dobrze. Wszystkie inne parametry, które jesteśmy w stanie zmierzyć czyli moją szybkość, moją siłę, dynamikę i moc to wszystko idzie do góry – zaznacza Bukowiecki.

W sobotę na mityngu Orlen Cup w Łodzi Konrad Bukowiecki będzie mógł sprawdzić swoją dyspozycję rywalizując m.in.: z Czechem Tomášem Stankiem, który w tym sezonie halowym prezentuje świetną dyspozycję.

W tym sezonie jest bardzo mocny. Startował jak na razie 3 razy i 3 razy pchał powyżej 21 metrów. Wydaje się więc, że jest jednym z głównych kandydatów do zdobycia medalu na mistrzostwach Europy. To nie są też jednak takie odległości, które by robiły na mnie wrażenie. Jakby pchał po 22,5 metra to tak, to jest bardzo daleko. Teraz pcha ponad 21 metrów i to nie są odległości na które mnie nie stać – mówi Konrad Bukowiecki.

Mistrzostwa Europy w Stambule startują 2 marca.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaproszenie na zebrania wiejskie
Następny artykułRimini Street ogłasza globalne wdrożenie modelu czterodniowego tygodnia pracy