Budują most na Narwi

Jesienna aura, z którą mamy do czynienia zimy sprzyja pracom przy budowie Via Baltica. Prawie na całej długości odcinka S61 oraz na łączniku z DK64 widać pracujące maszyny. Wybierana jest ziemia, powstają nasypy i niektóre obiekty inżynierskie, a wkrótce rozpocznie się wzmacnianie podłoża. Najbardziej zaawansowane prace widać jednak na węźle Łomża Zachód, który znajduje się na skrzyżowaniu z obecną drogą DK61 (Łomża – Ostrołęka) w rejonie Sierzput Młodych. Firma Intercor, główny wykonawca, zgodnie z przyjętym harmonogramem w połowie roku powinna oddać ten węzeł kierowcom. W ten sposób udostępniony zostanie gotowy już 7 kilometrowy odcinek S61 między węzłami Łomża Południe (zjazd pod Konarzycami) i Łomża Zachód.

W ramach realizowanego zadania powstanie najdłuższy w tej części Polski, liczący ponad 1200 metrów, most na Narwi. 

„Wykorzystując dogodne warunki atmosferyczne, Wykonawca obwodnicy Łomży zakończył palowanie podpór (wzmacnianie podłoża) pod przyszły most nad Narwią. Obecnie sprawdza ich nośność i jeśli wyniki będą pozytywne a pogoda pozwoli, ruszą prace przy budowie podpór mostu” – informuje Rafał Malinowski z białostockiego oddziału GDDKiA. 

W połowie bieżącego 2023 roku oddany do użytku ma być węzeł Łomża Zachód, a w końcówce roku odcinek Śniadowo – Ostrów Mazowiecka. Od stycznia 2024 roku cała droga z Łomży do Warszawy powinna być już w standardzie drogi szybkiego ruchu. W połowie przyszłego, 2024 roku, zgodnie z harmonogramem wykonawca powinien zapewnić przejezdność całej obwodnicy Łomży na jednej jezdni S61 (1×2). To sprawi, że ciężki ruch tranzytowy zacznie omijać miasto, a mieszkańcy miasta, szczególnie ulicy Wojska Polskiego i Poznańskiej, odetchną z ulgą. Zakończenie  budowy całego odcinka w standardzie dwujezdniowej drogi ekspresowej (2×2) planowane jest na 2025 rok.