Gdyby wszystko szło według pierwotnych planów, ten odcinek metra byłby już otwarty. Zgodnie jednak z aneksem do umowy z 2018 r. wykonawca, firma Gülermak, dostał dodatkowy czas na budowę. I wszystko wskazuje, że tym razem z zobowiązania się wywiąże. Kolejnych opóźnień na budowie tego odcinka metra już być nie powinno. Prace mają się skończyć w lipcu, a więc niemal rok później niż przy podpisywaniu kontraktu.
Dobre wiadomości biorą się z analizy postępów w robotach. Wiele prac jest zaawansowanych w ponad 90 proc. (kamieniarka, okablowanie, montaż drzwi, wentylacja). Tak samo postępują prace na powierzchni. Posadzone są nawet 52 z 57 zaplanowanych drzew. Na przełomie marca i kwietnia spodziewane są pierwsze jazdy próbne – czekają gotowe już tory i rozjazdy, trwa jeszcze montaż tzw. trzeciej szyny, przez którą popłynie prąd. A to znaczy, że po odbiorach pociągi zabiorą pasażerów do stacji Bemowo najpewniej po wakacjach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS