A A+ A++

Bruksela przedstawi strategię dla morskiej energetyki wiatrowej

30.01.2020r. 09:25


Jak czytamy w portalu Gramwzielone.pl, Komisja Europejska zabiera się za przygotowanie nowych regulacji, które mają ułatwić procesy inwestycyjne w morskiej energetyce wiatrowej. Chodzi nie tylko o budowę samych elektrowni wiatrowych, ale również o rozwój infrastruktury przesyłowej, w tym realizowanej w ramach projektów transgranicznych.


Unijna komisarz ds. energii Kadri Simson zapowiedziała w wywiadzie dla Bloomberga rozpoczęcie prac nad nową strategią rozwoju morskiej energetyki wiatrowej.

Europa jest obecnie globalnym liderem w budowie morskich farm wiatrowych, jednak inwestorzy, którzy chcą stawiać farmy wiatrowe u wybrzeży krajów Unii Europejskiej, muszą liczyć się z szeregiem barier, które opóźniają proces inwestycyjny.

Problemy pojawiają się już na początkowym etapie inwestycji, które trzeba planować, mając na uwadze szereg przepisów związanych choćby z rybołówstwem, transportem morskim czy wykorzystaniem obszarów morskich przez wojsko.

Problem ten widać także w naszym kraju, gdzie wdrożenie strategii rozwoju morskiej energetyki wiatrowej utrudnia brak odpowiednich przepisów z zakresu zagospodarowania polskiej części Bałtyku.

Ułatwić proces inwestycyjny w morskiej energetyce wiatrowej chce unijna komisarz ds. energii Kadri Simson.

Estonka zapowiada na łamach Bloomberga opracowanie takiej strategii, w której zostanie położony nacisk na ułatwienie realizacji wspólnej infrastruktury energetycznej, która połączy dzięki inwestycjom w offshore poszczególne kraje UE, zwiększając ich bezpieczeństwo energetyczne.

Przyjęcie takich przepisów może sprzyjać budowie wspólnej infrastruktury energetycznej także na Bałtyku, która połączy dzięki inwestycjom w morskie wiatraki np. systemy energetyczne Polski i Danii czy Polski i państw bałtyckich, które również szykują się do stawiania morskich farm wiatrowych.

Projekt nowej strategii UE w zakresie morskiej energetyki wiatrowej ma być gotowy w najbliższych miesiącach.

Cel budowy farm wiatrowych na europejskich morzach na poziomie 450 GW został wskazany przez Komisję Europejską jako jeden z warunków osiągnięcia neutralności klimatycznej Unii Europejskiej do roku 2050.

Europejskie stowarzyszenie branży wiatrowej WindEurope ocenia, że osiągniecie celu wyznaczonego przez KE wymagałoby uruchomienia na Morzu Północnym morskich wiatraków o mocy 212 GW, kolejnych 85 GW na Atlantyku (w tym na Morzu Irlandzkim), 83 GW na Bałtyku oraz 70 GW na południowych morzach Europy.

W tym budowa 380 GW na północnych morzach wymagałaby zajęcia mniej niż 3 proc. ich powierzchni, natomiast eksperci WindEurope oceniają, że obecnie przynajmniej 60 proc. powierzchni tych mórz nie nadaje się do budowy morskich wiatraków – ze względu na kwestie środowiskowe, strefy połowowe czy zajmowane przez armię.

Zdaniem WindEurope w polskiej części Bałtyku mogłyby powstać do 2050 roku morskie farmy wiatrowe o mocy 28 GW. Tymczasem według rządowych planów, zapisanych w opublikowanym niedawno projekcie Polityki energetycznej Polski do 2040 r., w naszej części Morza Bałtyckiego do roku 2030 miałyby powstać morskie farmy wiatrowe o mocy 8 GW, a więc kilkukrotnie niższej od wskazanej przez WindEurope na rok 2050.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStypendia sportowe przyznane
Następny artykułW dzielnicach o smogu