A A+ A++

Aktywistki z Toruńskiej Brygady Feministycznej i Toruńskiego Strajku Kobiet stworzyły petycję online o odwołanie wicekurator oświaty Marii Mazurkiewicz do wojewody kujawsko-pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza.

– Jesteśmy oburzeni wieloma postawami reprezentowanymi przez panią wicekurator, przez co uważamy, że nie jest ona osobą odpowiednią do pełnienia tak ważnej i odpowiedzialnej funkcji. Na podstawie jej wypowiedzi w mediach oraz social mediach, a także udziału w poszczególnych uroczystościach, uważamy panią wicekurator Mazurkiewicz za zideologizowaną, a także potencjalnie negatywnie nastawioną wobec części uczniów – piszą społeczniczki.

Wicekurator powinna bronić młodzieży LGBT+

Odwołują się do wywiadu, którego Mazurkiewicz udzieliła prawicowemu portalowi wPolityce.pl, opublikowanego 23 października 2019 roku. Wicekurator komentowała w nim m.in. Tęczowe Piątki. Społeczniczki zarzucają jej, że nie reagowała na homofobiczne sformułowania używane przez jej rozmówcę, takie jak “promocja homoseksualizmu”. – Jest to tym bardziej przejmujące, gdy weźmie się pod uwagę, że kurator oświaty powinien dbać o dobro uczniów – w tym także tych o orientacji nieheteroseksualnej – komentują feministki i odsyłają do zatrważających statystyk o depresji wśród homoseksualnej młodzieży.

W petycji czytamy też, że wicekurator wzięła w obronę Aleksandra Nalaskowskiego, uznając zawieszenie go przez uczelnię za zamach na wolność słowa i prawo do dyskusji. “Niegdyś uniwersytety słynęły z poszanowania prawa do dyskusji i wolności słowa. Taaak, ale to było w średniowieczu” – napisała Mazurkiewicz w facebookowym poście 11 września 2019 r.

– Sądzimy, że takie zachowanie, w połączeniu z apologetyką homofobii, wskazuje na niechęć wobec uczniów należących do mniejszości seksualnych, a przynajmniej na brak chęci do objęcia ich opieką i ochroną w przypadku ataków – twierdzą autorki petycji.

Cześć i pamięć “żołnierzom wyklętym”?

Jak piszą feministki, kolejną kwestią, która je niepokoi jest “fascynacja i idealizacja tzw. Żołnierzy Wyklętych”. Zarzucają Marii Mazurkiewicz, że preferuje wychwalanie zbiorowości Niezłomnych, zamiast poszczególnych zasłużonych działaczy podziemia antykomunistycznego.

– Ze względu na to, że ze strony pani Mazurkiewicz nigdy nie usłyszeliśmy ani słowa krytyki wobec takich przedstawicieli Wyklętych, posiadamy uzasadnione obawy przed popularyzacją przez nią także tych działaczy antykomunistycznego podziemia, którzy dokonywali zbójeckich mordów i grabieży. Uważamy, że idealizowanie takich osób przed dziećmi jest nieodpowiedzialne i utrwalające ksenofobię – czytamy w petycji.

Wicekurator, zapytana o “żołnierzy wyklętych” w rozmowie z “Wyborczą”, przywołuje Łukasza Cieplińskiego i mówi: – Proszę przeczytać jego życiorys i wskazać mi jeden element, który nie zasługuje na to, żeby data jego stracenia nie mogła być datą pamięci o “żołnierzach wyklętych”.

Feministki z kolei przypominają Romualda Rajsa, znanego jako “Bury”. Nazywają go “zbrodniarzem znanym z okrutnych mordów na Białorusinach i Polakach wyznania prawosławnego”. – W każdym środowisku zdarzają się ludzie postępujący źle, ale to nie znaczy, że ci, którzy zrobili coś złego, mają spowodować przekreślenie poświęcenia wielu tysięcy innych ludzi – odpowiada Mazurkiewicz, a użycie sformułowania “zbrodniarz” w kontekście Rajsa uważa za nadużycie i nazywa go postacią kontrowersyjną.

O protestach: koronadisco, taniec życia i śmierci

Autorki petycji są też oburzone wpisami, jakie wicekurator zamieszcza na temat Strajku Kobiet. – Za szczególnie bulwersujący uważamy porównanie dyskotek-happeningów do… karuzeli ustawionej przez hitlerowców przed gettem warszawskim. Czyżby pani wicekurator Mazurkiewicz postrzegała kobiety walczące o swoje prawa reprodukcyjne za podobne hitlerowcom? – piszą społeczniczki.

Przypomnijmy, jak brzmiał w całości wpis Marii Mazurkiewicz, do którego odwołują się feministki: “Koronadisco na ulicach nieodparcie kojarzy mi się z karuzelą ustawioną przez hitlerowców przy murach getta warszawskiego, by odwrócić uwagę warszawiaków od likwidacji getta. Swój ślad zostawiła w zadziwieniu nad niefrasobliwością bawiących się (Campo di Fiori Miłosza, Zdążyć przed Panem Bogiem Hanny Krall, Rozmowy z katem Kazimierza Moczarskiego…)”.

W rozmowie z naszą gazetą wicekurator skomentowała również przytoczony wyżej passus petycji. – Świadczy o tym, że ktoś kto ją formułował, nie zna wiersza Miłosza “Campo di fiori” ani historii. W poście przywoływałam opisaną w nim sytuację. Galileusz, w przeciwieństwie do Giordano Bruno, zmarł śmiercią naturalną. A Miłosz, w kontekście karuzeli czynnej za murami getta, mówi o samotności ginących. Ludzie żyją dalej, jakby nic się nie wydarzyło. Taki taniec życia i śmierci wciąż się powtarza. Z takim też mieliśmy do czynienia podczas tegorocznego karnawału. Jedni umierali na covid, inni tańczyli na ulicach – wyjaśnia.

Autorki petycji twierdzą, że Maria Mazurkiewicz usunęła część kontrowersyjnych wpisów, co mają udokumentowane na zrzutach ekranu. Wicekurator stanowczo zaprzecza. – Wszystkie moje posty zamieszczane na prywatnym profilu są nadal widoczne. Niektóre zamieszczam jako publiczne, większość jest widoczna tylko dla znajomych. Mniej doświadczeni w korzystaniu z mediów społecznościowych tego widocznie nie rozumieją – mówi Mazurkiewicz.

Z wicekurator rozmawialiśmy 1 marca br., czyli w dzień “żołnierzy wyklętych”. Na koniec dodała: – Pamięć “żołnierzy wyklętych” uczciłam na dzisiejszych skromnych uroczystościach, m.in. razem z panem wojewodą.

Kim jest Maria Mazurkiewicz?

Maria Mazurkiewicz z zawodu jest nauczycielką. Zanim w 2016 roku została wicekuratorem oświaty, pracowała w X Liceum Ogólnokształcącym w Toruniu, ucząc języka polskiego i filozofii. W wyborach w 2015 roku PiS wystawił ją jako swoją jedyną kandydatkę do Senatu. Na jej plakatach umieszczono wówczas hasło “Jedyny kandydat do Senatu”, które toruński sąd okręgowy uznał za nieprawdziwe i mogące wprowadzać w błąd przeciętnego wyborcę. Sąd zobligował PiS do usunięcia i zniszczenia materiałów wyborczych z tym hasłem. Do Senatu Mazurkiewicz startowała bez powodzenia. W 2019 roku ubiegała się o mandat poselski, jednak i tym razem nie weszła do parlamentu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWytwórnia Wód Gazowanych z ul. Młodzowskiej 3
Następny artykułRok 2021 bez Need for Speed – Deweloperzy z Criterion Games pomagają przy tworzeniu nowego Battlefielda