A A+ A++

O tym, jakie możliwości rozwoju daje przedsiębiorcom brazylijski rynek, a zarazem z jakimi problemami powinny się liczyć działające tam firmy, będzie można dowiedzieć się na seminarium „Doing Business in Brasil”, organizowanym przez Polsko-Portugalską Izbę Gospodarczą (PPCC) w środę 14 września. Wydarzenie odbywa się w ramach obchodów 200-lecia niepodległości Brazylii.

Ten obiecujący, ale trudny rynek z jednej strony oferuje polskim firmom spore możliwości, ale z drugiej wymaga bardzo dobrego rozpoznania i solidnego przygotowania. m.in. ze względu na odległość, skomplikowane procedury administracyjne i zróżnicowany w zależności od regionu system podatkowy. Pożądana jest także znajomość języka portugalskiego, którym jako jedynym posługuje się duża część tamtejszych przedsiębiorców. Przedsiębiorcom pomaga PPCC, która organizuje dwa razy w roku misje biznesowe dla polskich firm zainteresowanych rozwojem eksportu lub inwestycjami. Misje są nakierowane na organizację spotkań B2B z potencjalnymi brazylijskimi partnerami handlowymi, w ich siedzibach.

Brazylia jest krajem o protekcjonistycznej postawie w handlu zagranicznym. Notowana w pierwszej dziesiątce największych gospodarek świata, w ostatnich latach relatywnie traciła na znaczeniu. W rankingu Doing Business Brazylia została sklasyfikowana dopiero na 124. miejscu, w zestawieniu Index of Economic Freedom jest dopiero 143.

Według danych Eurostatu, w latach 2019 i 2020 polski eksport na rynek brazylijski miał tendencję spadkową i wynosił odpowiednio 395,4 oraz 376,3 mln euro. Ale w roku 2021 mocno wzrósł – o 46 proc. do 549 mln euro. Nie zmienia to faktu, że udział sprzedaży towarów na brazylijskim rynku w całości polskiego eksportu wyniósł w ub. roku niespełna 0,2 proc.

Główne gałęzie przemysłu brazylijskiego to górnictwo, hutnictwo, przemysł motoryzacyjny, lotniczy, spożywczy i elektrotechniczny. W rolnictwie dominują uprawy soi, kawy i trzciny cukrowej.

W strukturze towarowej eksportu z Polski do Brazylii dominują leki, w tym produkty weterynaryjne, części samochodowe i akcesoria, kauczuk syntetyczny, meble, wyposażenie mechaniczne, oraz części silników elektrycznych. Z Brazylii importujemy rudy miedzi, otręby sojowe, silniki tłokowe, tytoń pozbawiony kamienia, niepalona kawa, oraz części i akcesoria samochodowe.

Na razie obecność polskich firm w Brazylii, jak na potencjalne możliwości oferowane przez ten rynek, jest skromna. W branży budowlanej działa tam Selena, która weszła na rynek brazylijski w połowie lat 90-tych. W stanie Parana produkuje pianki poliuretanowe. Od 17 lat istnieje w Brazylii filia firmy Komandor z branży meblowej, a od 2010 roku w Kurytybie działa spółka z Grupy Chemicznej Boryszew – Maflow do Brasil Ltda. W Kurytybie produkuje przewody klimatyzacyjne oraz elementy wspomagania kierownicy dla fabryk samochodów w Brazylii i Argentynie. Na rynku brazylijskim ulokowała się także firma Lug produkująca elementy oświetleniowe. Jej biuro handlowe otwarte zostało w 2012 roku w Sao Paulo. Dwa lata wcześniej swoją placówkę uruchomił tam Medcom. Firm … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRobo Challenge 2022 czyli twarzą w twarz z robotami
Następny artykułSportowe oblicze Jarmarku św. Michała