Przedsiębiorcy z branży motoryzacyjnej muszą zawieszać produkcję samochodów. Nie mają podzespołów, głównie półprzewodników, bez których współczesne auta nie mogą się obyć.
Zagrożone tysiące miejsc pracy
– W naszym zakładzie jest zatrudnionych 10 tys. osób. Codziennie możemy wyprodukować nawet 1200 aut, ale w tym tygodniu z naszych zakładów nie wyjechało ani jedno – mówił Piotr Olbryś, szef NSZZ Solidarność w Volkswagen Poznań. – Potrzebujemy wsparcia jak powietrza, bo zagrożone są tysiące miejsc pracy – apelował na wtorkowym posiedzeniu zespołu ds. polityki gospodarczej i rynku pracy Rady Dialogu Społecznego (RDS).
Czytaj więcej
Przedsiębiorcy z branży motoryzacyjnej zrzeszeni w Konfederacji Lewiatan przygotowali wniosek do rządu „o pilne wypracowanie i uruchomienie programu pomocy i ochrony miejsc pracy i wynagrodzeń dla przedsiębiorców i pracowników przemysłu motoryzacyjnego w Polsce”. Proponują wznowienie na trzy miesiące pomocy, jaką przewidywała pierwsza tarcza antykryzysowa, zaproponowana przez rząd w marcu zeszłego roku, na początku epidemii Covid-19. Zależy im na tym, aby rząd wznowił dla nich wsparcie przewidziane w art. 15g ustawy, czyli możliwość wprowadzenia przestoju lub obniżenia wymiaru czasu pracy z jednoczesnym dofinansowaniem wynagrodzeń pracowników wypłacanych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Potrzebne 2,5 mld zł
Przedsiębiorcy mogliby liczyć na 1651,02 zł dofinansowania do pensji pracownika objętego przestojem. W razie wprowadzenia w firmie obniżonego wymiaru czasu pracy dofinansowanie wyniosłoby 2680,10 zł.
Z szacunków Ministerstwa Rodziny wynika, że koszt takiego wsparcia mógłby wynieść nawet 2,5 mld zł.
– Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych nie jest obecnie przygotowany na wypłatę takich świadczeń – powiedział Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.
Autopromocja
CFO Strategy & Innovation Summit 2021
To już IV edycja kongresu dla liderów świata finansów
WEŹ UDZIAŁ
Zasugerował, aby do prac nad takimi zmianami włączyć także Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Rozwoju.
Związkowcy zaproponowali nawet, aby rządowa pomoc przysługiwała przez sześć, a nie przez trzy miesiące, jednak ze względu na wysokie koszty takiej zmiany zrezygnowali z tego postulatu. Jednocześnie zaznaczyli, że kryzys z podzespołami w branży motoryzacyjnej może potrwać nawet do połowy przyszłego roku.
Ostatecznie zarówno związkowcy, jak i przedstawiciele pracodawców zasiadający w zespole ds. polityki gospodarczej i rynku pracy RDS poparli jednogłośnie wniosek branży motoryzacyjnej skierowany do rządu.
Prawdopodobnie ten temat pojawi się już na plenarnym posiedzeniu RDS zaplanowanym na środę.
Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Paweł Wideł, prezes Związku Pracodawców Motoryzacji i Artykułów Przemysłowych
Przedsiębiorcy z branży motoryzacyjn … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS