A A+ A++

Limity i obostrzenia powodują, że odmrożenie spotkań i wydarzeń jest iluzoryczne. A przecież firmy mają już wszystkie narzędzia, by je bezpiecznie realizować w warunkach pandemii. Trzeba koniecznie zliberalizować obowiązujące w Polsce przepisy, by branża mogła ruszyć jesienią – postuluje Rada Przemysłu Spotkań i Wydarzeń.

Po starcie sezonu wakacyjnego i wdrożeniu unijnego certyfikatu covidowego Rada Przemysłu Spotkań i Wydarzeń (RPSiW) podsumowała sytuację branży MICE i zainaugurowała kampanię #ZnowuSieSpotykamy, apelując o poluzowanie obostrzeń jesienią – czytamy w komunikacie rady.

Organizatorzy od dawna przygotowani są do realizacji bezpiecznych wydarzeń biznesowych i rozrywkowych, lecz limity skutecznie hamują popyt na nie i utrudniają odbudowę branży. Sektor potrzebuje jasnego i rozsądnego planu na jesień, podanego z wyprzedzeniem, aby móc skutecznie zapełnić kalendarze spotkań i wydarzeń.

WARTO: Debata. Turystyka musi działać mimo pandemii

W czerwcu firmy z branży MICE zrealizowały pierwsze zlecenia. Głównie były to grupowe wyjazdy integracyjne, motywacyjne i nagrodowe dla pracowników lub partnerów biznesowych do miejsc, które są przygotowane na przyjęcie grup i racjonalizują lokalne obostrzenia tak, aby umożliwić powrót tego typu działalności. W Polsce odbywały się głównie spotkania dla małych grup krajowych i spotkania plenerowe. Turystyka przyjazdowa do Polski i spotkania dla grup zagranicznych praktycznie nadal nie funkcjonują, tak jak i branża targowa, kongresowa, koncertowa czy hotele miejskie nastawione na klienta biznesowego.

– Musimy pamiętać o dużej roli wydarzeń biznesowych w tworzeniu przewag konkurencyjnych polskiej gospodarki – to one zapewniają wymianę wiedzy i pomagają w budowie zgranych zespołów czy relacji partnerskich wspierających sprzedaż – mówi wiceprezes Stowarzyszenia Organizatorów Incentive Travel (SOIT) Łukasz Adamowicz, cytowany w komunikacie.

– Pierwsze realizacje pokazują ogromną potrzebę powrotu stacjonarnych spotkań, odbudowywania relacji, reintegracji po długim czasie izolacji i pracy zdalnej. Mamy na pewno do czynienia z odłożonym popytem. Nasi klienci chcą się spotykać i potrzebują do tego profesjonalnych narzędzi biznesowych, takich jak incentive travel czy eventy. Te usługi mogą dostarczyć profesjonalni organizatorzy, którzy prawie 1,5 roku zbierali doświadczenia i są gotowi kompleksowo przygotować bezpieczne spotkania w nowej rzeczywistości. Moglibyśmy w bezpieczny sposób realizować zdecydowanie więcej wyjazdów, konferencji czy targów, gdyby nie nieadekwatne limity, jakimi objęta jest organizacja spotkań o charakterze biznesowym. Popyt mocno wstrzymuje także brak jednoznacznej deklaracji ze strony administracji państwowej dotyczącej statusu osób posiadających certyfikat UE w okresie po wakacjach – zwraca uwagę Adamowicz.

CZYTAJ TEŻ: Branża MICE: W reżimie sanitarnym targi i konferencje są bezpieczne

Obecnie obowiązujące w Polsce limity i obostrzenia powodują, że odmrożenie sektora eventów, kongresów, koncertów plenerowych, konferencji i targów jest iluzoryczne. Limity nie pozwalają na realizację rentownych projektów. Ograniczona liczba uczestników i zdecydowanie większe koszty związane z organizacją takich wydarzeń powodują, że jest ona nieopłacalna. W innych branżach limity dotyczące uczestnictwa są o wiele bardziej liberalne. Mówienie więc w publicznym dyskursie o „otwarciu” zamkniętej dotychczas branży spotkań mija się z realiami – podkreśla RPSiW.

– Branża targowa została odmrożona 6 czerwca, więc teoretycznie targi mogą być organizowane. Teoretycznie, bowiem lato dla branży targowej jest sezonem martwym – mówi prezes Polskiej Izby Przemysłu Targowego Beata Kozyra. – Poza tym firmy potrzebują co najmniej trzech-czterech miesięcy, aby przygotować profesjonalną imprezę targową, a informacje o zbliżającym się odmrożeniu targów otrzymaliśmy na kilka dni przed oficjalnym odmrożeniem – dodaje.

– Firmy targowe stoją w blokach startowych. Kalendarz jesiennych imprez targowych pęka w szwach. Przewidzianych jest wiele atrakcyjnych wydarzeń, zarówno tych już znanych, jak i zupełnie nowych i w nowej formule. Organizatorzy i obiekty targowe są przygotowani do działania pomimo pandemii. Wytyczne dla targów zostały wdrożone i sprawdzone już w zeszłym roku – przypomina Kozyra.

ZOBACZ TAKŻE: Branża MICE: Zamiast strumienia mamy strumyk pomocy

Z ankiety przeprowadzonej przez Stowarzyszenie Branży Eventowej wśród prawie 100 uczestników tegorocznej konferencji przedstawicieli przemysłu spotkań Event Biznes wynika, że 80 procent z nich jest zaszczepionych jedną lub dwiema dawkami, a 20 procent planuje szczepienie. – Te satysfakcjonujące dane pokazują, że jesteśmy odpowiedzialnym zespołem przedsiębiorców gotowych do realizacji projektów eventowych. Teraz liczymy na pełną gotowość rządu do wsparcia nas – mówi prezes SBE Dagmara Chmielewska.

RPSiW postuluje stworzenie racjonalnej polityki limitów w zależności od sytuacji epidemicznej i poziomu zakażeń, z uwzględnieniem gotowych już w Unii Europejskiej rozwiązań, jak choćby wprowadzony 1 lipca green pass, czyli unijne cyfrowe zaświadczenie COVID, czy finansowanie przez państwo szybkich testów dla niezaszczepionych uczestników spotkań i wydarzeń. Od początku trwania pandemii zwraca uwagę, że przemysł spotkań potrzebuje jasnej komunikacji, konkretów i przewidywalności, które umożliwią planowanie działalności biznesowej z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. To jest kluczowe dla wznowienia sprzedaży usług tego sektora.

– W żadnym kraju Unii Europejskiej nie ma rozwiązania polegającego na możliwości uczestnictwa jedynie po zaszczepieniu. Najczęściej stosowanym modelem jest wyjęcie z limitów, poza zaszczepionymi, również osób przetestowanych i po przechorowaniu covidu-19. Jeśli ktoś nie jest zaszczepiony, bo na przykład nie może, to ma prawo być przetestowanym i wziąć udział w imprezie. Co ważne, w większości krajów Europy testy są darmowe lub dofinansowywane przez państwo – mówi prezes Stowarzyszenia Organizatorów Imprez Artystyczno-Rozrywkowych Mikołaj Ziółkowski. – Postulujemy wykorzystanie wiedzy naszej i europejskiej oraz wypracowanie równie rozsądnych standardów, które przecież realnie wesprą proces szczepień i pomogą wrócić wyczekiwanym koncertom i wydarzeniom do kalendarzy – dodaje.

– Od wielu miesięcy pracujemy na rzecz odpowiedzialnej organizacji wydarzeń. Ale widzimy też wiele nierówności pomiędzy branżami, przede wszystkim odnośnie liczby osób mogących przebywać we wspólnej przestrzeni. Celem naszego apelu jest przede wszystkim korekta takich nierówności, a także rozmowa o zasadach działania jesienią. Paszport covidowy, który zniósłby limity dla zaszczepionych, ozdrowieńców i przetestowanych, przy jednoczesnym wysokim stopniu zaszczepienia organizatorów wydarzeń, pozwoliłby nam z wyprzedzeniem rozmawiać z naszymi partnerami biznesowymi o projektach na jesień – wskazuje dyrektor ds. marketingu agencji Live Age i członkini zarządu Klubu Agencji Eventowych SAR Dorota Wojtczak.

WARTO: Polska z nagrodą The Be … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOlimpia Zambrów poznała terminarz rozgrywek IV ligi
Następny artykułTarnów: Casting do filmu “Drzazga. W stronę chwały”. Kogo szukają twórcy?