Spotkanie w trzeciej rundzie zakończyło się bezbramkowym remisem, więc do wyłonienia drużyny, która awansuje potrzebna była seria rzutów karnych. W niej piłkarze Liverpoolu nie wykorzystali dwóch “jedenastek”, ale ich bramkarz obronił trzy strzały, zapewniając drużynie dalsze występy.
“The Reds” bronią trofeum w Pucharze Ligi, który wywalczyli w lutym zeszłego roku. W finale wygrali z Chelsea w po rzutach karnych, a Kelleher wykorzystał decydującego!
W środę bramkarz Liverpoolu obronił uderzenia trzech piłkarzy Derby: Conora Hourihane’a, Craiga Forsytha i Lewisa Dobbina. W sumie na osiem występów w Pucharze Ligi Kelleher w aż czterech wygrywał dzięki rzutom karny, w sumie broniąc sześć uderzeń. To jest rekord klubu.
Liverpool w Pucharze Ligi wygrywa tylko po rzutach karnych
Okazuje się, że “The Reds” od 2016 roku nie awansowali w tych rozgrywkach w normalnym czasie, ale chyba im to nie przeszkadza.
“Wow. To jest najlepszy wynik w naszej historii? Oni wcale źle nie strzelali tych rzutów karnych. Posyłali piłki w róg, to nie tak, że były jakoś źle wykonywane” – mówił Klopp o rekordzie Kellehera.
“(Caoimhin) jest absolutnie wyjątkowy. To współczesny bramkarz. Bardzo spokojny. Potrafi grać w piłkę i potrafi nie dopuścić do straty gola. Jestem siódmym niebie po takich jego występach. Przed nim jeszcze wiele lat kariery” – dodał Niemiec.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS