A A+ A++

W Krzyżu jest nasze, ludzkie zwycięstwo nad złem, grzechem, kłamstwem i rozpaczą – wskazał bp Kazimierz Gurda podczas Mszy św. sprawowanej w czasie „Spotkania Młodych Przy Krzyżu”. Do Miętnego przybyło ponad 1200 osób – przedstawicieli szkół ponadpodstawowych z terenu diecezji siedleckiej. Przedpołudniowe spotkanie, które rozpoczęło się w piątek, 7 czerwca przy kościele parafialnym było pierwszą częścią rocznicowych obchodów.

Ks. Marek Weresa – Miętne

Biskup siedlecki w homilii podkreślał, że krzyż na co dzień jest obecny w naszym życiu. Dostrzegamy go w przestrzeniach ludzkiej codzienności. „Ten znak zwycięstwa, Chrystusowy Krzyż, jest w każdym naszym kościele, znajdujemy go na grobach naszych bliskich, przy drogach naszych wiosek, znajdujemy go przy ulicach naszych miast. Wielu z nas nosi go na piersi; zawieszamy go w miejscach w których mieszkamy, w miejscach naszej pracy i nauki. Czynimy tak dlatego, ponieważ Krzyż Jezusa będąc znakiem zwycięstwa nad złem i śmiercią, jest także znakiem miłości Boga do nas, do każdego człowieka. Każdy pragnie być taką miłością obdarzany. Miłością, która nigdy nie zawodzi” – wskazał hierarcha.

Uroczystości w Miętnem (ks. Marek Weresa)

Uroczystości w Miętnem (ks. Marek Weresa)

Biskup Gurda odniósł się również do wydarzeń, które miały miejsce w Miętnem 40 lat temu. Wydarzenie strajku młodzieży trwało od grudnia 1983 r. do kwietnia 1984 r. „Był to długi okres. Potrzeba było wielkiej determinacji młodych ludzi w trwaniu przy swych żądaniach. Potrzeba było wielkiej odporności na działania podejmowane wobec nich przez ówczesną władzę. Pomimo zastraszania, pomimo akcji milicji i oddziałów ZOMO, wierząca młodzież nie zrezygnowała ze swych żądań. Upominała się o swe prawa. Jesteśmy dzisiaj, po 40 latach od tamtych wydarzeń, wdzięczni wam, drodzy uczestnicy obrony Krzyża, za wasze świadectwo trwania przy nim” – powiedział bp Gurda.

(ks. Marek Weresa)

(ks. Marek Weresa)

Przed Mszą św. odbyło się zawiązane wspólnoty. Młodzi uczestniczyli w nabożeństwie drogi krzyżowej. Na początku modlitwy, bp Grzegorz Suchodolski pobłogosławił nowy krzyż usytuowany przy parafialnej świątyni oraz pamiątkowe krzyżyki. Przedstawiciele szkół otrzymali je z rąk bpa Kazimierza Gurdy na pamiątkę uczestnictwa w jubileuszowych obchodach. Trasa nabożeństwa wiodła od kościoła parafialnego do Zespołu Szkół w Miętnem. Tam przybyli wysłuchali także świadectw uczestników tamtych wydarzeń. Po Eucharystii był czas na wspólną agapę.

(ks. Marek Weresa)

(ks. Marek Weresa)

W piątek wieczorem biskup pomocniczy diecezji siedleckiej Grzegorz Suchodolski celebrował Eucharystię w Kolegiacie Garwolińskiej, na którą przybyli uczestnicy strajku uczniów w latach 1983 – 1984.

Biskup Suchodolski wskazał, że rozważana Ewangelia pokazuje, że potrzeba tych, którzy stają po stronie prawdy, Bożej miłości. Przywołał postać św. Jana – najmłodszego świadka, który zostawił nam obraz Boga, który „jest Miłością”. „On pokazuje nam, że doskonała miłość usuwa lęk. Jan Ewangelista zupełnie inaczej uczy nas dzisiaj istoty Eucharystii. Twoje świadectwo jest świadectwem o Bogu, który nie przeraża, a przygarnia. […] To jest świadectwo słowa Bożego o Bogu, któremu wierzymy, ufamy” – wskazał hierarcha.

 (ks. Marek Weresa)

(ks. Marek Weresa)

Biskup określił, że dziś, pośród nas są świadkowie, którzy nie utracili w sercu nadziei i zwyciężyli wiarą. To absolwenci szkoły w Miętnem. Aktualnie także potrzeba stawać się świadkiem, który będzie stawał po stronie pokrzywdzonych, odrzuconych, aby tworzyć „więzy miłości”. 

„Dziś, stanąć po stronie krzyża, to zwyciężyć w sobie nienawiść; ale także dawać nadzieję tym, którzy są daleko od Pana Boga. Stanąć w obronie krzyża, to stanąć po stronie człowieka z empatią; to pokonanie obojętności” – akcentował bp Suchodolski. 

(ks. Marek Weresa)

(ks. Marek Weresa)

Na koniec swoim świadectwem podzieliła się s. dr Anna Mroczek – uczestniczka strajku młodzieży sprzed 40 lat. Podziękowała wszystkim tym, którzy pomogli wtedy młodzieży, w sposób szczególny całej parafii w Garwolinie. „To jest wspólnota, która tak jak wtedy, tak dzisiaj może oprzeć się duchowi relatywizmu, który zagraża naszej wierze” – podkreśliła s. Mroczek. Swoim wspomnieniem podzielił się również Ks. kan. Stanisław Bieńko, który był świadkiem wydarzeń sprzed lat i podziękował tym, którzy aktywnie włączali się w pomoc młodym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrugie życie starej przychodni
Następny artykułGolice wybrały sołtysa. Została nim Małgorzata Sibilska