A A+ A++

– Ci migranci są teraz bardziej agresywni, tego nie obserwowaliśmy kilka tygodni temu, kilka miesięcy temu. Wtedy byli spokojni, uciekali na widok naszych funkcjonariuszy. Teraz jest to rzucanie kamieniami w nas – mówiła rzeczniczka Straży Granicznej.

– Codziennie w nocy mamy próby siłowego przekraczania granicy. Również funkcjonariusze służb białoruskich rzucają w nas kamieniami, oślepiają laserami – dodała.

Dopytywana o nagranie opublikowane przez MON, opatrzone komentarzem, że białoruscy funkcjonariusze pod bronią pełnią służbę na granicy pod wpływem alkoholu, ppor. Michalska stwierdziła, że Straż Graniczna “ma sygnały, że funkcjonariusze białoruscy, którzy patrolują granicę, mogą być pod wpływem alkoholu”.

– Ale nie jesteśmy w stanie tego zweryfikować. Zachowanie osób, pod wpływem alkoholu, z pewnością jest mniej przewidywalne. Na pewno jest to jeszcze bardziej niebezpieczne – podkreśliła ppor. Michalska.

Mówiąc o odsyłaniu do krajów pochodzenia imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Polski z Białorusią, a którzy nie zostali objęci ochroną międzynarodową w Polsce, ppor. Michalska stwierdziła, że “w najbliższym czasie planowany jest powrót kolejnych 30 osób”.

– Te powroty są realizowane, na razie samolotami rejsowymi. Od początku roku ok. 300 osób wróciło do krajów pochodzenia. Planujemy zorganizowanie samolotu czarterowego, ale muszą być dopełnione wszystkie formalności, musimy zweryfikować tożsamość tych osób. Chcielibyśmy, aby czarterem do Iraku wróciło kilkadziesiąt osób – mówiła ppor. Michalska.

Ok. 300

Tylu imigrantów, którzy przekroczyli granicę Polski z Białorusią, odesłano do krajów pochodzenia

Pytana o pojawienie się na granicy dziennikarzy, po zakończeniu stanu wyjątkowego, ppor. Michalska stwierdziła, że spodziewa się, iż przepustki umożliwiające relacjonowanie sytuacji z granicy może jednorazowo otrzymywać 20-30 osób. Na uwagę prowadzącego rozmowę, że to mała liczba akredytacji, ppor. Michalska zaznaczyła, że “może będzie to 100 przepustek”. 

Ppor. Michalska przekonywała też, że Straż Graniczna otrzymuje od mieszkańców “pozytywne sygnały po wprowadzeniu stanu wyjątkowego”. – Mówią, że czują się bezpieczniej – dodała.

Od rana 8 listopada polskie władze alarmowały, że rozpoczyna się największa jak dotąd próba sforsowania siłą polskiej granicy, w związku ze zmierzaniem w stronę granicy tysięcy imigrantów. Grupy imigrantów miały być sformowane przez białoruskie władze, choć z pojawiających się później doniesień wynikało, że marsz na granicę był oddolną inicjatywą imigrantów. W poniedziałek po południu doszło do siłowych prób przekroczenia polskiej granicy, udaremnionych jednak przez polskie siły bezpieczeństwa.

Według informacji Radia Białystok z wieczora, 9 listopada, dwie kilkudziesięcioosobowe grupy imigrantów siłowo sforsowały granicę Polski. Informacje te potwierdził szef MON, Mariusz Błaszczak. W kolejnych dniach takie próby organizowane przez grupy od kilkudziesięciu do nawet kilkuset osób były podejmowane regularnie.

W związku z sytuacją w rejonie przygranicznym stan wyjątkowy na swojej granicy z Białorusią wprowadziła, 9 listopada, Litwa.

Na granicy Polski z Białorusią od 2 września obowiązuje stan wyjątkowy w związku ze zwiększoną presją migracyjną na granicę Polski na tym jej fragmencie. Presja ma być efektem wojny hybrydowej prowadzonej przez władze Białorusi, które sprowadzają na terytorium swojego kraju imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, a następnie ułatwiają im przedostanie się na granicę z Polską, a także granice z Litwą i Łotwą. Działania te są odpowiedzią reżimu w Mińsku na sankcje nałożone na Białoruś przez UE.

W związku z sytuacją na granicy rząd podjął decyzję o budowie wysokiej na 5,5 metra zapory na granicy. Zapora ma powstać do połowy 2022 roku. 12 listopada decyzję o budowie ogrodzenia na granicy z Białorusią podjęła Łotwa. Z kolei Ukraina, w związku z kryzysem migracyjnym, skierowała na swoją granicę z Białorusią 8,5 tysiąca dodatkowych żołnierzy i funkcjonariuszy straży granicznej.

Polski rząd podjął też działania dyplomatyczne w krajach, z których pochodzą imigranci docierający do Polski. W ich wyniku m.in. w Iraku zamknięto konsulaty Białorusi w Bagdadzie i Irbilu. Ponadto po rozmowach prowadzonych ze stroną turecką, wobec groźby unijnych sankcji, którymi mogłyby zostać objęte linie lotnicze Turkish Airlines, biletów na samo … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł24 grudnia urząd będzie nieczynny
Następny artykułBiskup Tarnowski apeluje o modlitwę w intencji pokojowego rozwiązania kryzysu na granicy