A A+ A++
  • Według naocznych świadków, Bandarenka podszedł w środę do zamaskowanych mężczyzn, którzy zaczęli zdejmować biało-czerwono-białe flagi używane przez środowiska opozycyjne
  • Kiedy Bandarenka coś do nich powiedział, został mocno popchnięty przez jednego z nich, a potem biło go już dwóch mężczyzn. W końcu wsadzono go do mikrobusa i zawieziono na komisariat
  • Półtorej godziny później karetka pogotowia zabrała go do szpitala. Gdy trafił na salę operacyjną, był już nieprzytomny. Mimo kilkugodzinnej operacji jego stan się nie poprawił i wieczorem w czwartek zmarł
  • Sprawa ta wywołała falę spontanicznych akcji solidarności z młodym człowiekiem w wielu miastach Białorusi. Tworzono żywe łańcuchy, składano kwiaty i zapalano znicze pod jego zdjęciami. Doszło do zatrzymań

– Szczerze współczuję rodzicom. To źle, jeśli człowiek traci życie, a tym bardziej młody człowiek – powiedział Łukaszenka podczas wywiadu z białoruskimi i zagranicznymi mediami. Słowa te przytoczył zbliżony do Łukaszenki kanał Telegramu „Puł Pierwogo”.

Łukaszenka oświadczył, że interesował się przebiegiem śledztwa i uprzedził Komitet Śledczy, że „ten problem będzie się rozkręcać”.

– A dziś rano, ponieważ wszyscy zaczęli po raz kolejny osk … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKto, z kim, kiedy? Siatkarskie ZAPOWIEDZI na 13-15.11.2020
Następny artykułSejny: policjanci przekazali pacjentom szpitala wodę, soki i słodycze