A A+ A++

Grzegorz Krzak w związku z objęciem stanowiska dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Męcinie nie został zwolniony z Urzędu Gminy Limanowa – skorzystał z urlopu bezpłatnego. Zastępuje go Jolanta Szyler, przeniesiona z Urzędy Miasta do wydziału promocji.

Grzegorz Krzak rozpoczął w sierpniu pracę jako dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Męcinie. Został powołany przez wójta Jana Skrzekuta po konkursie, który zakończył się remisem i nie dał rozstrzygnięcia. 

W Urzędzie Gminy Limanowa Grzegorz Krzak został zatrudniony w lipcu 2019 roku. Przyjęto go na nowo utworzone stanowisko zastępcy kierownika Wydziału Kultury i Promocji. Po zaledwie pięciu miesiącach otrzymał awans na funkcję kierownika Wydziału Organizacyjnego. Jak się okazuje, mimo nowego stanowiska w szkole, Grzegorz Krzak nie pożegnał się z Urzędem Gminy Limanowa. 

– Z Grzegorzem Krzakiem nie został rozwiązany stosunek pracy. Na jego wniosek pracodawca udzielił mu urlopu bezpłatnego na wykonywanie pracy u innego pracodawcy – odpowiada na nasze pytania Urząd Gminy Limanowa. 

Z kolei na początku września Jolanta Szyler została zatrudniona w Urzędzie Gminy Limanowa – na podstawie porozumienia między pracodawcami, została „przeniesiona” z limanowskiego magistratu, gdzie przez wiele lat kierowała wydziałem promocji, kultury, sportu i turystyki, zanim ten został zlikwidowany decyzją burmistrza Władysława Biedy wiosną tego roku.

Jolanta Szyler nie pracuje jednak w promocji. – Obecnie pełni obowiązki kierownika Wydziału organizacyjnego i kieruje pracami tego wydziału, na okres odpowiadający urlopowi bezpłatnemu, jakiego udzielono kierownikowi – czytamy w piśmie z urzędu. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieszkaniec Limanowszczyzny potrzebuje krwi – apel o pomoc
Następny artykułMłodzi dla klimatu. Przed nami katastrofa. Nie da się tego pokolorować