A A+ A++

– Oddajemy pięć nowych lokalizacji, w których będzie można skorzystać z bezpłatnego dostępu do publicznych sieci WiFi – są to tak zwane hotspoty. Do tej pory hotspot działał na terenie Placu Rekreacyjnego w Czerwionce i bezpłatny dostęp do internetu spotkał się tam z pozytywnym odbiorem – wyjaśnił główny specjalista ds. dostępności w UGiM Czerwionka-Leszczyny Michał Stokłosa. – Wybierając lokalizacje dla kolejnych hotspotów kierowaliśmy się przede wszystkim natężeniem odwiedzalności tych miejsc przez naszych mieszkańców. Jeżeli tworzymy hotspot, to robimy to po to, żeby jak największa liczba osób mogła z niego skorzystać, muszą to być więc miejsca, z których korzysta wiele osób – stąd wybór konkretnych lokalizacji na terenie Czerwionki-Leszczyn – dodał.

Punkt bezpłatnego internetu znajduje się także w parku przy leszczyńskim zameczku. Przebywając w tym miejscu w łatwy sposób można połączyć się z bezprzewodową siecią internetową włączając WiFi w telefonie.

– W pewnym momencie pojawił się pomysł, aby oprócz udostępnienia zameczku i parku otaczającego obiekt, stworzyć dla mieszkańców w tym miejscu użyteczną, otwartą przestrzeń internetową. Postanowiliśmy zrealizować tę inwestycję w ramach inicjatywy WiFi4EU, do której zgłosiliśmy naszą gminę i pozyskaliśmy środki na przeprowadzenie tego zadania – podkreśliła Pełnomocnik ds. społecznych Aleksandra Chudzik.

Na terenie Czerwionki-Leszczyn punkty hotspot zostały zlokalizowane w 5 miejscach:

  • Targowisko Miejskie, ul. 3 Maja
  • Centrum Usług Społecznych, ul. Młyńska
  • Zameczek w Leszczynach
  • Orlik w Czerwionce, ul. Kombatantów
  • Rynek w Dębieńsku, ul. Bełkowska – ul. Zabrzańska
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHOKEJ: Sanoczanie rozpoczęli przygotowania
Następny artykuł“Wielka Brytania musi radzić sobie lepiej z samochodami elektrycznymi”