Decyzją rządu od 1 kwietnia straże miejskie zostały poddane zwierzchniemu nadzorowi policji, która koordynuje pracę patrolową tej formacji. W praktyce oznacza to jej podporządkowanie zadaniom związanym ze zwalczaniem epidemii koronawirusa, a więc ściganie łamiących przepisy sanitarne takie jak noszenie maseczek czy zachowywanie dystansu społecznego.
Koronawirus hula, mandatów nie ma
Wraz z poluzowaniem obostrzeń jest jednak coraz więcej wątpliwości dotyczących takiego rozwiązania. O ile jeszcze w kwietniu życie w mieście w dużej części zamarło, a ulice opustoszały, to teraz sytuacja się normalizuje i wracają problemy dnia codziennego – także te związane ze sprawami porządkowymi czy choćby parkowaniem na dziko.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS