Białostocki magistrat wreszcie przyznał się, dlaczego do tej pory tiry ciągle jeżdżą ulicami Piastowską, Branickiego i Dojlidy Fabryczne. A miały zniknąć już parę lat temu.
Mieszkańcy dwóch białostockich osiedli – Piasta i Dojlidy – mają już dość ciężarówek przetaczających się obok ich bloków i domów. Mają żal do urzędników z magistratu, że nie dotrzymali słowa.
Urząd obiecywał bowiem, że gdy zbuduje ulice Sosabowskiego, Sulika i przebuduje ulicę Ciołkowskiego, nic nie będzie stać na przeszkodzie, by tiry zabrać z ulic Piastowskiej, Branickiego, Nowowarszawskiej, Dojlidy Fabryczne i Suchowolca, a puścić ulicami Sosabowskiego, Sulika, Ciołkowskiego, Dywizjonu 303 i Kuronia. Dalej – już Zabłudowską – jechałyby do Lublina.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS