A A+ A++

Powody obu powyższych propozycji były jasne: aby uniknąć sytuacji, w której wyścigi, w dwa kolejne weekendy na tym samym torze, miałyby identyczny przebieg.

Pomysł z oponami był nową koncepcją pod ręką Rossa Brawna, kiedy zabrakło jednomyślnej zgody w przypadku wyścigów kwalifikacyjnych. Chodziło o to, aby drugiemu grand prix nadać nieco inny przebieg.

Są samochody, które mają większe trudności z rozgrzaniem danej mieszanki opon lub ich ogumienie bardziej się zużywa.

Proponowane rozwiązanie zmusiłoby też kierowców i zespoły do jazdy w treningach, w kolejny piątek, w celu zbierania danych. Pojawiły się bowiem obawy, że niektórzy będą chcieli zaoszczędzić i silniki i pieniądze, spędzając kolejny weekend na tym samym obiekcie. Każdy przejechany kilometr sporo kosztuje.

Przykładowo Pirelli mogłoby przywieźć bardziej miękkie opony do Austrii na pierwszy wyścig, a na drugi już twardszy zestaw. 

Jednak zespoły F1 nie chcą taki zmian. W elektronicznym głosowaniu odrzucono ten pomysł.

Czytaj również:

Polecane video:


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUle w ogniu
Następny artykułZbrodnia, kara i zwłoki na dnie jeziora