Pod koniec zeszłego tygodnia Williams odsłonił swój bolid na sezon 2021 – FW43B. Przy tej okazji Russell zapowiedział, że celem ekipy z Grove na nadchodzące mistrzostwa jest „nie być ostatnią” po walce z Haas F1 i Alfą Romeo Racing Orlen.
– Nowy silnik Ferrari z pewnością sprawi, że te zespoły będą szybsze, ale z drugiej strony my też dobrze przepracowaliśmy zimę – powiedział Russell, który rozpoczyna swój trzeci rok w składzie Williamsa.
– Poczyniono pewne inwestycje, zatrudniono kilka nowych dobrych osób, rozwija się współpraca z Mercedesem, ale jest jeszcze wiele do zrobienia – dodał.
23-latek pozostaje blisko związany z Mercedesem i szefem zespołu niemieckiego producenta Toto Wolffem. Znów chce się znaleźć na czele stawki, czego doświadczył zastępując w Grand Prix Sakhiru 2020 Lewisa Hamiltona.
– W tej chwili skupiam się całkowicie na pracy dla tego zespołu – odniósł się Russell do Williamsa. – W połowie roku powinniśmy wiedzieć coś więcej, jak potoczą się moje losy. Teraz jednak koncentruję się na moich startach, dalszych postępach i w pewnym momencie otrzymam szansę.
– Nie mam żadnych obietnic na przyszły rok – podkreślił Brytyjczyk. – Można sięgnąć po argument, że sezon 2022 byłby odpowiednim momentem dla mnie na zmianę, ale jak mówię, decyzja nie leży po mojej stronie. Oczywiście, gdy pojawi się taka szansa, jak w Bahrajnie, sięgnę po nią obydwiema rękami.
Przyznaje, że cieszy go wizja współpracy z Mercedesem: – Toto powiedział mi, że jestem częścią przyszłości Mercedesa i zakładam prawdziwość jego słów.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS