A A+ A++

Grudniowa premiera Spider-Man: Bez drogi do domu zbliża się wielkimi krokami. Po rozbudowanym zwiastunie i plotkach na temat rzekomego powrotu Spider-Manów z poprzednich filmów o supebohaterze wszystko zdaje się wskazywać na dalsze zabawy z konceptem multiwersum (jak w fenomenalnym Spider-Man: Into the Spider-Verse).

Nawet jeżeli w nadchodzącym blockbusterze nie zobaczymy powrotu Tobey’a Maguirea i Andrew Garfielda, możemy być pewni, że wydarzenia w nim ukazane będą miały ogromny wpływ na przyszłe losy postaci. Te podejrzenia potwierdził Tom Holland, który w wywiadzie dla Entertainment Weekly zdradził również, że grudniowa premiera będzie końcem obecnej serii o Spider-Manie.

Wszyscy traktowaliśmy [Bez drogi do domu – dop.red.] jako koniec tej serii. Myślę, że jeżeli mielibyśmy okazję powrócić do tych postaci, zobaczylibyście ich zupełnie inne wersje. To nie byłaby już trylogia „Homecoming”. […] Czy tak będzie? Tego nie wiem. Ale z pewnością traktowaliśmy [Bez drogi do domu – dop.red.] jako zwieńczenie tej historii.

Bez względu na to, czy zobaczymy jeszcze Toma Hollanda w roli Spider-Mana, powinniśmy przygotować się na duże zmiany w MCU. To, w jaki sposób Marvel poprowadzi historię Petera Parkera dalej, przyjdzie nam zobaczyć już 17 grudnia, kiedy to premierę będzie miał Spider-Man: Bez drogi do domu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNominacje do prestiżowej nagrody. Szansę na statuetkę ma m. in. MPK Wrocław
Następny artykułBiesiada Ossolińczyków