A A+ A++

Wczoraj ratownicy GOPR pospieszyli na ratunek kobiecie zmierzającej do bacówki na Hali Baraniej. Kobieta odłączyła się od grupy. Nie miała siły już iść dalej.

Była przemoczona. Nie znała terenu, nie wiedziała skąd i gdzie szła, nie miała także wyposażenia turystycznego. Ratownikom udało się po wysłaniu linka do aplikacji Ratunek uzyskać współrzędne poszkodowanej. Bezskuteczne bowiem okazały się próby kontaktu z grupą, z którą poszła w góry kobieta.

Do Kamesznicy wyjechał ratownik prywatnym quadem z Rajczy, z kolei z CSR wyruszył zespół ratowników z zestawem wyjazdowym (karetka górska Toyota Hillux + quad). Z Przysłopia w kierunku Baraniej Góry udają się ratownicy na nartach skiturowych. O godz. 6:15 do poszkodowanej dociera pierwszy ratownik.

Kobieta była już wtedy mocno wychłodzona. Znajdowała się w 2 stopniu hipotermii. Została zabezpieczona termicznie i medycznie. Po dotarciu na miejsce kolejnych ratowników, zespoły rozpoczęły ewakuację ratowanej w noszach SKED do Kamesznicy Złatnej, gdzie zostaje przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Wyprawa ratunkowa zakończyła się powrotem ratowników do CSR o godz. 10:00.

Fot. M. Patryas
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW najbliższych dniach możliwe podwyżki cen paliw na stacjach benzynowych
Następny artykułNabór dzieci do przedszkoli miejskich