A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

Kraków doczeka się klubu w siatkarskiej elicie. Pod Wawelem swoje mecze rozgrywać będzie ukraiński klub Barkom Każany Lwów, który zostanie dołączony do rozgrywek PlusLigi.

Decyzja o włączeniu Barkomu Każany Lwów w polski system rozgrywek zapadła w marcu. Właściciel i główny sponsor klubu przedstawił wówczas szczegółową analizę sytuacji klubu. Rada nadzorcza Polskiej Ligi Siatkówki podjęła wówczas decyzję, że proces przyjmowania lwowskiej drużyny do PlusLigi będzie kontynuowany. W tym tygodniu dokonają się ostatnie formalności – zostanie podjęta uchwała dopuszczająca do ligi drużynę ze Lwowa. To już ostatnia formalna przeszkoda.


Jak udało się ustalić TVPSPORT.PL, Barkom swoje mecze rozgrywać będzie w Krakowie. Większość meczów odbędzie się w hali Hutnika Kraków, ale najciekawsze ligowe starcia mogą zostać przeniesione do Tauron Areny. To jedna z największych hal w Polsce, więc na trybunach mogłaby pojawić się duża liczba widzów. Niewykluczone, że pierwszy mecz w Tauron Arenie może odbyć się już w październiku, a więc na samym starcie rozgrywek ligowych.

W proces włączania ukraińskiej drużyny do ligowych rozgrywek włączone były nie tylko władze ligi. Swoją pomoc zaoferowało także Ministerstwo Sportu i Turystyki, a w Krakowie dużą pracę wykonał dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej (ZIS), Krzysztof Kowal. To w dużej mierze dzięki jego determinacji drużyna ze Lwowa zawita do Krakowa. Dla krakowskich fanów to będzie spora atrakcja, bo od powstania PlusLigi w rozgrywkach nie uczestniczyła drużyna z tego miasta. A Kraków kocha siatkówkę, o czym przekonywał choćby podczas meczów reprezentacji. W 2017 roku w Tauron Arenie odbył się Mecz Gwiazd PlusLigi. Stolica Małopolski nie może ostatnio narzekać na nadmiar zespołów w najwyższych klasach rozgrywkowych. Oprócz piłkarzy i hokeistów Cracovii Kraków ma przedstawicieli w najwyższych ligach tylko w mniej popularnych sportach.

Barkom Każany to trzykrotny mistrz Ukrainy. W przeszłości w zespole grali m.in. Jacek Obrębski, Filip Biegun czy Mikołaj Szewczyk.

*Cały artykuł Mateusza Migi dostępny na stronie sport.tvp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFani porównują finał Obi-Wana do Batman v Superman Zacka Snydera
Następny artykułSzczyt w Madrycie będzie przełomowy. NATO szykuje się do wielkich planów obrony