A A+ A++

Zabrakło Roberta Lewandowskiego, bo Xavi nie chciał go przemęczać spotkaniem z trzecioligowcem. Tymczasem CF Intercity stanęło na wysokości działania i choć niemal cały mecz przegrywało, sukcesywnie udawało mu się doprowadzać do wyrównania. O tym, kto awansował do 1/8 finału Pucharu Króla zadecydowała dogrywka.

Zobacz wideo
Lewandowski nie ma radości z reprezentacji?

Co za powrót Araujo. Ledwo wrócił po kontuzji i już strzela

FC Barcelona bardzo szybko zdominowała rywala i objęła prowadzenie już w 4. minucie meczu. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Ronald Araujo, który czekał na ten moment od września ubiegłego roku. Obrońca cały ten czas zmagał się z kontuzją, której nabawił się podczas meczu reprezentacji Urugwaju. 

Araujo zasłużył się raz jeszcze, gdy niespełna kwadrans później w samotny rajd ruszył napastnik Intercity, Aaron Pinan. Ograł całą defensywę FC Barcelony, w tym bramkarza Inakiego Penę, ale uderzył za słabo, dzięki czemu Araujo wślizgiem zablokował strzał.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Bohater Intercity. Hat-trick byłego gracza FC Barcelony

Sensacja nadeszła w drugiej połowie meczu. FC Barcelona wciąż naciskała, ale bez efektów. Szansę wykorzystało za to CF Intercity. Jeden z zawodników dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, w polu karnym głową zgrał ją Vadik Murria, a strzałem z pierwszej piłki do bramki skierował ją były zawodnik młodzieżowych drużyn FC Barcelony, Orio Soldevila.  

Zaledwie 21-letni pomocnik postraszył FC Barcelonę jeszcze dwukrotnie. W 74. minucie doprowadził do remisu (2:2), zdobywając bramkę głową po dośrodkowaniu Cristo Romero. Dziesięć minut fatalny błąd blisko środka boiska popełnił zaś Marcos Alonso, który stracił piłkę, a piłkarze CF Intercity trójką ruszyli z kontratakiem. Soldevila przemierzał z piłką kolejne metry, wpadł w pole karne, a następnie po raz trzeci pokonał Inakiego Penę, który zastępował Marca-Andre ter Stegena.

FC Barcelona była w fatalnej sytuacji. Od 20 lat nie była w sytuacji, gdy drużyna uznawana za amatorską wbiła jej trzy bramki w jednym spotkaniu. Wówczas – w 2002 roku – dokonała tego Novelda CD. FC Barcelona przegrała wtedy 2:3 w Pucharze Króla i pożegnała się z rozgrywkami. 

W tym roku honor klubu uratowała inna gwiazda – Ansu Fati, który już w dogrywce strzelił gola na 4:3. Wiemy już, że FC Barcelona zagra w 1/8 finału Pucharu Króla. Oznacza to, że Robert Lewandowski jeszcze w styczniu będzie miał szansę zagrać w tych rozgrywkach. Spotkania kolejnej rundy zaplanowano na 17-19 stycznia. Jeśli i w tej fazie drużyna zdołałaby pokonać rywala, zagra w ćwierćfinałach, które zaplanowano na 24-26 stycznia. 

Puchar Króla. Wyniki 1/16 finału:

  • wtorek, 3.01.2023
    Espanyol – Celta Vigo 3:1 
    La Nucia – Valencia 0:3 
    Cartagena – Villarreal 1:5 
    Cacareno – Real Madryt 0:1
    Ceuta – Elche1:0 
    Sporting Gijon  – Rayo Vallecano  2:0 
    Levante – Getafe 3:2 (
  • środa, 4.01.2023
    Linares – Sevilla 0:5 
    Logrones – Real Sociedad 0:1
    Pontevedra – Mallorca 0:2
    Real Oviedo – Atletico Madryt 0:2
    Intercity – FC Barcelona 3:4
    Alaves – Real Valladolid 1:0 

W czwartek, 5 stycznia odbędą się mecze Ibiza Islas Pitiusas z Realem Betis oraz Eldense z Athletikiem Bilbao.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUM Oświęcim: Oświęcim. Miasto wspiera oświęcimski hokej
Następny artykułSzalony mecz Barcelony z trzecioligowcem w Pucharze Króla. Dogrywka i siedem goli [WIDEO]