A A+ A++

W przeciągu kilkunastu lat działalności studio DON’T NOD zbudowało sobie reputację ekipy z nieszablonowym podejściem do tworzenia gier. Ich znakiem rozpoznawczym jest zabawa bardzo różnymi motywami, dzięki czemu nie trzymają się jednego schematu. Zawsze jednak – niezależnie od tego, czy to Life is Strange, Vampyr, czy Tell Me Why – dbają o stronę narracyjną. Najnowszy ich tytuł wyróżnia się jednak także skalą, nawiązującą do kilku ostatnich hitów AAA.

Banishers: Ghosts of New Eden otrzymał pierwszą porcję recenzji. Zwiastują one kolejny sukces zespołu, acz niepozbawiony pewnych problemów.

Banishers: Ghosts of New Eden - recenzje nowej gry twórców Life is Strange. Udana i oryginalna opowieść, ale nie bez wad [1]

Wymagania sprzętowe Banishers: Ghosts of New Eden PC oraz nowy trailer, przybliżający nam fabułę gry

W recenzjach nie powinny raczej nikogo dziwić pochwały w kontekście samej historii. Banishers ma dostarczać złożoną opowieść o dwojgu łowców duchów w XII-wiecznej Ameryce z ciekawymi postaciami i znakomitym klimatem. Questy związane z ową specyficzną profesją są na ogół chwalone, choć w kilku miejscach zwraca się uwagę na to, że rozwiązania skomplikowanych dylematów nie zawsze satysfakcjonują, a finał głównego wątku może niektórych lekko rozczarować. Co więcej, nie wszystkie aktywności w otwartym świecie mają być zajmujące.

Banishers: Ghosts of New Eden - recenzje nowej gry twórców Life is Strange. Udana i oryginalna opowieść, ale nie bez wad [2]

Banishers: Ghosts of New Eden – gra deweloperów odpowiadających za Vampyr i Life is Strange jednak nie pojawi się w tym roku

Pewnym zaskoczeniem jest mechanika walki. Dotąd deweloperzy raczej specjalnie nie rozbudowywali tego elementu (a jeśli już, to raczej wychodziło to topornie, jak w Vampyr). Tym razem jednak przygotowano przywodzące nieco na myśl nowe odsłony serii God of War starcia – z tym, że Banisher pozwala na przełączanie się pomiędzy bohaterami, co można łączyć w ciekawe kombinacje. Gracze powinni także być zadowoleni z drzewek umiejętności, oferujących całkiem duże pole manewru, jeśli chodzi o buildy. Najbardziej krytykowanym aspektem są zaś chyba niewykorzystujące w pełni potencjału Unreal Engine 5 efekty wizualne, znalezione gdzieniegdzie bugi, a także nieidealna optymalizacja. Wpłynęły również pierwsze opinie na Steamie i jak na razie lwia część osób chwali sobie kolejną unikalną przygodę od DON’T NOD.

Banishers: Ghosts of New Eden - recenzje nowej gry twórców Life is Strange. Udana i oryginalna opowieść, ale nie bez wad [3]

Źródło: Metacritic, Steam

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak Szwajcaria uporała się ze zbyt wysoką inflacją. Wskaźnik jest najniższy w Europie
Następny artykułTarnobrzeg: Komitety wyborcze już zarejestrowane, teraz czas na zbieranie podpisów