A A+ A++


Z pracy w prokuraturze zrezygnował w sierpniu ze względu na obojętność działań organów ścigania wobec przemocy funkcjonariuszy.

Jauhen Babak ma koronawirusa i powinien przebywać w domu, jednak jego rodzina nie mogła się do niego dodzwonić. Do jego mieszkania przyjechał brat. Drzwi były wyważone, a mieszkanie całkowicie zdemolowane.

Sąsiedzi poinformowali, że rano do mieszkania przyjechała grupa mężczyzn w kamizelkach kuloodpornych, a na podwórku stały dwa charakterystyczne busy używane przez organy ścigania. Nie wiadomo, gdzie jest mężczyzna.

Białoruś zalewa Litwę nielegalnymi imigrantami z Iraku

Jauhen Babak był pomocnikiem prokuratora jednej z dzielnic Mińska. Odszedł z pracy po tym, jak zignorowano jego prośbę, aby zbadać pobicie przez funkcjonariuszy drogówki motocyklistów w sierpniu 2020 roku. Mówił, że nie może pracować w warunkach obojętności organów ścigania na bezprawie na ulicach. Ostatnio pracował jako informatyk.

„Ukraina martwi się o bezpieczeństwo granicy z Białorusią”. Ukraiński ekspert o relacjach Mińska z Ługańskiem

pp/belsat.eu wg NN

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Banieczka pękła. Czujemy rodzaj kaca”. Trener Igi Świątek o porażce w ćwierćfinale Rolanda Garrosa
Następny artykułPedagog roku 2020/2021! Znamy laureatów