Przed obliczem sądu stanie kierowca ciągnika siodłowego, który najpierw wymusił pierwszeństwo na samochodzie osobowym, a następnie dwukrotnie niemal doprowadził do kolizji. Mężczyzna miał pecha, bo za cel swojej agresji wybrał kierowcę samochodu wyposażonego w pokładową kamerkę.
Błąd na drodze może popełnić każdy, jednak nie każdy potrafi się do niego przyznać. Co gorsza, czasem zwrócenie uwagi skutkuje niekontrolowanym wybuchem agresji. Szczególnie smutne to jest, gdy agresorem okazuje się kierowca zawodowy i to z solidnym stażem.
56-letni kierowca ciągnika siodłowego z naczepą z premedytację wymusił pierwszeństwo na kierowcy samochodu osobowego. Do zdarzenia doszło na jednym z rond na drodze krajowej … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS