A A+ A++

Sebastian Vettel w tym roku wkroczył w drugi rok współpracy z Astonem Martinem. Zespół aktualnie zalicza dużo słabszy początek sezonu w porównaniu do poprzedniej kampanii.

Czterokrotny mistrz świata opuścił dwie pierwsze rundy tegorocznych mistrzostw z powodu zakażenia koronawirusem. Potem start w Grand Prix Australii był najeżony błędami po stronie Niemca. Natomiast w Imoli zaliczył udane zawody. Grand Prix Emilii-Romanii zakończył na ósmym miejscu, podkreślając, że wynik ten dla ekipy z Silverstone był jak zwycięstwo.

Pytany o swoją przyszłość w królowej sportów motorowych, odparł: – Nadal tu jestem. Mój kontrakt jest ważny do końca roku.

– Decyzja jeszcze nie zapadła w kontekście tego, co dalej – kontynuował. – Wiele zależy od tego, jak mocny będzie samochód, od rozwoju zespołu oraz przebiegu kolejnych wyścigów. W każdym razie nie ma co ukrywać, kwestia przyszłości jest otwarta i muszę się z tym zmierzyć.

– Miałem w F1 niesamowite 15 lat. Byłem w stanie wygrywać mistrzostwa, wyścigi, walczyć o pole position oraz wiele razy gościłem na podium – przekazał. – Oczywiście to świetnie smakowało. Gdy już jednak nie ma się takich możliwości, zmienia się postrzeganie pewnych spraw. Trzeba poszukać innego źródła motywacji. Generalnie jednak znów chciałbym spróbować tego samego, taka jest natura tego sportu.

Czytaj również:

 

Nowy szef zespołu Astona Martina, Mike Krack, wielokrotnie już wskazał, że chce utrzymać Vettela w składzie na sezon 2023.

– Prawda jest taka, że mam dużo pomysłów, rozmawiam z wieloma ludźmi i łatwo mnie zainspirować – dodał Vettel. – Nie wywieram na siebie żadnej presji, aby jutro rozpocząć kolejny etap idealnej kariery. Nie chcę wzbudzać oczekiwań tego typu. Dwa lata temu powiedziałem „będę jeździł jeszcze przez dwa lata”, ale nie rozmyślam o tym każdego dnia.

– Zespół się rozwija, wiele rzeczy wygląda obiecująco. Moja odpowiedź obecnie brzmi „czas pokaże” – odparł 34-latek pytany, co powinien zrobić Aston Martin w celu przekonania go do dalszej współpracy. – Są to jedne z najważniejszych rzeczy, na jakie będę zwracał uwagę. Chce zobaczyć, na ile obiecująca jest nasza przyszłość i jak szybko pewne rzeczy zostaną zrealizowanie. Jeszcze nie jestem stary. W aspekcie fizycznym przede mną wciąż kilka lat (startów), z tym nie ma żadnego problemu. Generalnie tak, celem są zwycięstwa i walka o podia, do czego niestety jest nam obecnie daleko. Jednak za kulisami wykonywana jest duża ilość pracy, stawiane są małe kroki naprzód i wyznaczany jest nasz kurs na przyszłość.

 

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW szpitalu zmarł kolejny górnik. To 9 ofiara wybuchu metanu w kopalni
Następny artykułSzaleństwo na Netfliksie. Polski film jednym z największych hitów w historii