A A+ A++

Chodzi o to, żeby nie rozprzestrzeniać wirusa ASF na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Nigdy nie było u nas ASF. To pierwszy taki przypadek w Trójmieście. Trwa ustalanie, skąd się wziął – mówi Agata Grzegorczyk, rzeczniczka gdyńskiego magistratu. 

Dodała, że należy przestrzegać zakazu wstępu do lasów i nie chodzi o straszenie mieszkańców. Ani my ani nasze psy, nie zarazimy się od dzików, ale chodzi o to, by ASF nie rozprzestrzeniał się w strefie do tej pory czystej – wyjaśniła Grzegorczyk.         

Przypadki znalezienia martwych dzików w mieście należy zgłaszać Straży Miejskiej. 

Strażnicy będą podejmować działania. W mieście powstanie specjalny punkt składowania martwych, zakażonych zwierząt (przy ulicy Hutniczej w Gdyni).

W ubiegłym tygodniu mieszkańcy gdyńskich Karwin znaleźli na ulicy ośmiu martwych warchlaków. Początkowo wiązano to z wcześniejszym wypadkiem komunikacyjnym, w którym zginęła locha. Mieszkańcy podejrzewali, że zwierzęta zostały otrute. Badania wykazały jednak, że były one zainfekowane ASF. 


Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy żłobek w Starym Podgórzu powstanie przy ul. Krzemionki
Następny artykułZobaczyć człowieka w jego inności – rusza kampania społeczna