A A+ A++

Wicestarosta Powiatu Świdnickiego Bartłomiej Pejo i radny miasta Lublin Stanisław Brzozowski apelują o zamontowanie tzw. sekundników na najważniejszych skrzyżowaniach Lublina. Twierdzą, że obecny system sterowania ruchem nie spełnia swojego zadania.

Chcą sekundników na skrzyżowaniach w Lublinie

Briefing prasowy odbył się we wtorek (12.10) na al. Tysiąclecia w Lublinie, przy placu Zamkowym. Wicestarosta świdnicki zaapelował do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka o możliwie szybkie wdrożenie tzw. sekundników na najważniejszych skrzyżowaniach w Lublinie.

„Na przykładzie Powiatu Świdnickiego jestem pewny, że spotkają się one z pozytywnym odbiorem kierowców, dla których upłynnimy ruch drogowy, a dla pieszych wdrożymy bezpieczniejsze przejścia” – mówi Bartłomiej Pejo, wicestarosta świdnicki.

„Deklaracje władz Lublina, mówiące o tym, że jest to technicznie niemożliwe, są nieprawdziwe, a sam mogę wskazać wykonawców będących w stanie takie rozwiązanie wykonać” – wyjaśnia Pejo. I dodaje, że koszt jednego sekundnika to ok. 10-12 tysięcy złotych.

„Obecny system zarządzania sygnalizacją świetlną w Lublinie nie spełnia odpowiednio swojego zadania i wbrew wcześniejszym deklaracjom, nie zapewnia optymalnego przepływu samochodów. Pomimo tego, że koszt jego wdrożenia wynosił aż 50 milionów złotych” – przypomina Stanisław Brzozowski, radny Lublina.

Na zdjęciu (od lewej): Stanisław Brzozowski, Bartłomiej Pejo, Rafał Kulicki

Uczestnicy przypomnieli, że zarządzanie ruchem drogowym jest jednym z najważniejszych zadań władz samorządowych i nawet jeśli wydaje się prozaiczne, realnie wpływa na życie mieszkańców. Zaapelowali do prezydenta Krzysztofa Żuka o to, by zrealizował ten pomysł, podobnie, jak deklaruje zrealizować ich poprzedni postulat, czyli umożliwienie motocyklistom korzystania z buspasów.

Sekundnik przy sygnalizacji świetlnej to rozwiązanie stosowane w wielu miastach w Europie. Pierwszy sekundnik na sygnalizacji świetlnej w województwie lubelskim został zamontowany w 2019 roku w Świdniku. W tym roku pojawił się kolejny. Starosta Powiatu Świdnickiego zapowiedział, że każda nowa sygnalizacja świetlna będzie od razu zawierała sekundnik.

Idea jest prosta. Wyświetlacz przy sygnalizacji świetlnej pokazuje, za ile sekund zapali się zielone czy czerwone światło. Ma to upłynnić ruch. Kierowcy widzą, kiedy będą mogli ruszyć i mogą się do tego przygotować. Sekundniki mają też – w zamyśle ich zwolenników – zwiększać bezpieczeństwo. Kiedy widzimy, że już za kilka sekund zapali się czerwone światło, hamujemy przed skrzyżowaniem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPGNiG przejdzie reorganizację. Stanie się holdingiem
Następny artykułFrankowicze górują nad bankami. Rekord wyroków we wrześniu