A A+ A++

W Muzeum Sztuki Współczesnej w San Francisco pozytywny beat zapowiada wejście Dustina Moskovitza. Ubrany w ciemnoszarą koszulę, dżinsy i białe tenisówki, ze starannie przyciętą brodą wkracza na scenę, gdzie za chwilę przedstawi Asanę, swoją aplikację wspomagającą organizację pracy. Kalendarz mówi, że jest 16 lipca, ale Moskovitz nie jest w muzeum tego dnia. Kolejna fala koronawirusa, która nawiedziła Kalifornię sprawiła, że jego 5-minutowe wystąpienie zostało nagrane wcześniej przy pustej widowni i można je obejrzeć na YouTube. Brak publiczności jest mile widziany przez powściągliwego prezesa firmy, który nie lubi rzucać się w oczy, a może rzeczowo przedstawić swoją wizję pracy przyszłości w stylu Asany.

Dustin Moskovitz, którego majątek wynosi 14,2 mld dol., jest najbardziej znany jako współzałożyciel Facebooka. Był najmłodszym miliarderem na świecie przez kilka lat począwszy od 2011 roku. Ale przez ostatnie lata, odkąd opuścił sieć społecznościową, wraz z drugim współzałożycielem Adany Justinem Rosensteinem pracował po cichu, z dala od światła reflektorów nad rozwiązaniem odwiecznego problemu – jak dużo wysiłku tracimy na pracę nad pracą.

– Byliśmy wręcz zszokowani i sfrustrowani tym, jak dużo naszego wspólnego czasu poświęcamy na to, aby wszystko było jasne i czytelne dla wszystkich – mówi Moskovitz.

Obecne oprogramowanie Asany jest używane przez pracowników 75 tys. firm, w tym AT&T, Google i NASA, aby pomóc im w przejęciu kontroli nad ich czasem i zarządzać wszystkim – od pisania notatek do planowania eventów (wkrótce ich aplikacja wspierana przez sztuczną inteligencję będzie nawet tworzyć agendy spotkań i sugerować sposoby na osiągnięcie większej efektywności).

Dustin Moskovitz, czyli styl przeciwstawny Facebookowi

Moskowitz, prowadząc swój biznes, odrzucił obowiązujący w Dolinie Krzemowej ostry styl szybkich osiągnięć. Po kulturze Facebooka Moskowitz bardzo uważnie tworzył w Asanie zupełnie inne nastawienie. Nie chciał, aby firma była obserwowanym ze wszystkich stron jednorożcem, dlatego Asana skupiła się na długoterminowych wynikach, z naczelną zasadą, która przetrwała 10 lat, aby nie zwiększać zatrudnienia bardziej niż dwukrotnie w ciągu roku.

Wyceniona na 1,5 mld dol. w listopadzie 2018 roku Asana działa bez hype’u czy głośnych rund finansowania. W przeciwieństwie do swojej konkurencji, czyli takich firm jak monday.com (start-up z siedzibą w Nowym Jorku i Tel Awiwie wyceniany na 2,7 mld dol. koncentrujący się na zarządzaniu zespołem) czy Norton (nowa generacja aplikacji do robienia notatek, firma wyceniana na 2 mld dol.). Częściowo to zasługa jej CEO, który sam o sobie mówi, że jest introwertykiem. Moskowitz przyznaje, że zgodził się porozmawiać z „Forbesem” tylko dlatego, że jego specjaliści od PR-u obiecali, że nie będzie musiał dawać już żadnych innych wywiadów w tym roku.

– Potrzeba czasu, aby zbudować efekt kuli śniegowej – mówi, obalając twierdzenie jakoby specjalnie chciał budować biznes powoli. – Cel był taki, aby być szybkim, ale nie krótkoterminowo, tylko długoterminowo. Teraz będziemy zbierać to, co posialiśmy – dodaje.

Asana rzeczywiście nabiera prędkości. Wszystko wskazuje na to, że ten rok będzie rekordowy, częściowo dzięki pandemii koronawirusa i tego, jak zmieniają się miejsca pracy. Ruch na jej stronie wzrósł o 24 proc. od lutego. W sierpniu Asana ujawniła też dane finansowe w związku ze staraniami o debiut giełdowy, który ma nastąpić na jesieni. I tak za ostatni rok fiskalny firma ta osiągnęła 142,6 mln dol. obrotów, co daje 86 proc. wzrost. Ostatni kwartał zakończony 30 kwietnia 2020 roku przyniósł 47,7 mln dol., czyli o 70 proc. więcej niż rok wcześniej. Te dane pozwoliłyby na awans w rankingu Cloud 100 (to lista firm nienotowanych na giełdzie z branży cloud computing) z pozycji 41. rok temu na 17. w tym roku.

Od Facebooka do Asany. Transformacja Moskowitza

Moskovitz miał zaledwie 19 lat w 2004 rok, gdy pomagał swojemu koledze z pokoju z akademika, Markowi Zuckerbergowi, w założeniu Facebooka. Półtora roku później porzucił studia i przeniósł się razem z Zuckerbergiem do Doliny Krzemowej. Był steranym 23-latkiem, gdy jako szef technologii w najszybciej rosnącej technologicznej spółce świata, spotkał o rok starszego Rosensteina, którego Facebook ściągnął z Google na początku 2007 roku. Syn psychiatry i nauczycielki z małego miasta z Florydy był znany w Facebooku z maratonów kodowania, ale poza tym wolał trzymać się w cieniu. Absolwent Stanforda Rosenstein był jego idealnym przeciwieństwem – towarzyski, spec z artystyczną duszą, który pomógł zbudować popularny czat na Gmailu.

W tym czasie Moskovitz spędzał weekendy i noce, budując proste narzędzie do zarządzania zadaniami dla zespołu produktowego Facebooka, a Rosenstein przyznał, że pracował nad czymś podobnym w Google. Połączyli siły i spędzili kilka następnych miesięcy pracując na pełen etat nad Tasks, które to narzędzie rozpowszechniło się w Facebooku, aby uwzględniać agendy, zarządzanie produktami i nawet odrobinę śledzenia działania urządzeń biurowych. Wkrótce doszli do wniosku, że jeżeli chcą zbudować to, o czym myślą, muszą opuścić Facebooka. – Byliśmy przekonani, że powstanie coś takiego jak Asana w przyszłości, nawet jeśli to nie my ją zbudujemy – mówi Moskovitz.

To nie było tak ekscytujące jak portal społecznościowy, czy koncepcyjnie ambitne jak rakiety czy sztuczna inteligencja. Ale nawet firmy z branży kosmicznej czy NGO walczące z chorobami muszą koordynować prace. Asana, której nazwa wywodzi się z sanskrytu i oznacza uporządkowanie, może pomóc im wszystkim. – To wyglądało jak szansa, której nie mogliśmy powiedzieć „nie” – mówi Rosenstein.

Moskovitz i Rosenstein przygotowali rundę seed, zapraszając technologiczną elitę, w tym weteranów Facebooka: Marka Zuckerberga, Seana Parkera i Peter Thiela. Ale prywatnie wielu z nich było sceptycznych co do projektu – mówi Eric Ries, przyjaciel Moskovitza i autor „The Lean Startup”. – Po prostu nie wydawało się, aby ten projekt miał się kiedyś stać wielki – dodaje.

Wolni od typowej dla start-upów presji od inwestorów, Moskovitz i Rosenstein spędzili miesiące, programując i r … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTesla zaatakowana przez hakerów. Rosjanin w rękach FBI
Następny artykułKopalnia Turów – Czesi protestują, ale nie przeszkadzają im kopalnie w Niemczech